Wpis z mikrobloga

Myślałem, że raki z olx to żarty, ale tam naprawdę handlują same dzbany.
a) Pierwsza akcja dzwonisz do gościa w sprawie audi i pytasz, jak wygląda sprawa z przeglądem/oc i kiedy pada pytanie czy auto zgadza się z tym co jest na zdjęciach i opisie, co robi agent? Rozłącza się i udaje, że tematu nie było. Myślisz, że zasięg padł, ale po dwóch próbach w odstępach czasowych, okazuje się dzban zablokował twój numer. ( ͡° ͜ʖ ͡°)-
b) Druga akcja, też janusz sprzedaży nie napisał czy jest przegląd czy nie ma, więc łaskawie piszesz "Jest przegląd i można wiedzieć do kiedy?", a ten co Ci odpisuje? "Nie rozumiem pytania, auto się kupuje to zawsze trzeba zrobić i zapłacić opłaty".

Ktoś mi powie, gdzie można znaleźć jakiś serwis z autami, gdzie sprzedający nie mają trocin zamiast mózgu? (°° Rozumiem, że pytania typu "Jak chodzi? Jakie dźwięki wydaje silnik? A powie Pan coś więcej o tym aucie" są debilne i trochę "dzikie" i ich nie zadaje, ale pytanie o przegląd i oc, czy można wracać tym na kołach to nagle dla nich czarna magia? Coś czuję, że będzie jeszcze więcej takich miłych konwersacji. (,)

#januszeolx #gownowpis #motoryzacja #kupowaniesamochodu #rzeczywistosc
  • 19
@account_deleted: Dzbanie, jeżeli ktoś ma problem z wyjaśnieniem kwestii czy jest przegląd i do kiedy, to widocznie szykuje wałek, bądź upycha padło, które nie przejdzie przeglądu. Kupowałem parę samochodów i w życiu nie pamiętam, aby jakiś INTELIGENTNY człowiek, robił dymy o przegląd i to większe, niż o VIN. Natomiast już raz nie spytałem czy opis i zdjęcia są prawdziwe i przejechałem się 200km, aby zobaczyć auto, które było rozbite, a zdjęcia
@TheOneEyedKing: Jeżdżenie 200 km po auto to nie porozumienie chyba że naprawdę jakiś sprawdzony egzemplarz Polskie pochodzenie i pierwszy ewentualnie drugi właściciel.A i radzę nie napalać na dany model bo to nigdy dobrze nie wychodzi xD
@lentilek: Spoko, ale 99% aut w Polsce jest kręconych i bitych. Samo aso potrafi kręcić liczniki, więc twoje twierdzenie "salon", "pierwszy właścicel" jest o kant dupy, bo nie raz jest tak, że pierwszy właściciel sprzedaje ponieważ już je zakatował, bądź rozbił. Nie wiem w jakim świecie żyjesz, ale samochody za 80k nie raz są mocniej klepane/składane niż taki za 15k. :D Podrobienie faktur, książeczek... Podstawa handlarza...
@account_deleted: sam jesteś dzban i do tego zalatujesz januszerką, op zapytał sie o normalne rzeczy przy zakupie używanego samochodu. Nie pytał o to ile ktoś wypierdział w fotel, czy samochód woził zwykle jedną, dwie czy 5 osób, kiedy wymieniono dywaniki albo czy po każdym myciu był woskowany.... zapytał czy auto ma aktualny przegląd i OC bo pewnie zamierzał wracać nim na kołach a nie kołować lawete na weekend...
a) Pierwsza akcja dzwonisz do gościa w sprawie audi i pytasz, jak wygląda sprawa z przeglądem/oc i kiedy pada pytanie czy auto zgadza się z tym co jest na zdjęciach i opisie, co robi agent? Rozłącza się i udaje, że tematu nie było.


@TheOneEyedKing: To jest jeszcze #!$%@?. Rok temu pojechałem po Alfę 166, sprawną i jeżdżącą jako dawcę szpery Q2. Moje pytania były trzy: czy auto dojedzie 200km na kołach,
@Krzemol: Nie dziwi mnie to, że #!$%@? Cię strzelił. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Sam nauczony wycieczką 200km (400 w obie strony), zadaje też właśnie trzy magiczne pytania. I jeśli, ktoś nie potrafi odpowiedzieć o oc i przegląd, potwierdzić opisu i zdjęć, bądź zaczyna motać i kręcić, to sprawa jest jasna, że to jakiś janusz, który szykuje wałek, bądź upycha padło. Oczywiście, #!$%@? mnie też fakt, kiedy ktoś
@TheOneEyedKing: Sprzedawanie i kupowanie auta to patologia w obydwie strony.

Kupuję: wyposażenie, które było w opisie, a nie ma w rzeczywistości, pytanie o coś trudniejszego (serwis, ważniejsze wymiany) to niezrozumiała agresja, ogłoszenie prywatne, a sprzedaje handlarz (do tego na komisowym OC, umowie na Niemca i podrobionych niemieckich tablicach). Mówimy o 8-letnim aucie za ~25k PLN.

Sprzedaję: stara, 18-letnia Corsa, służyła na dojazdy do pracy, długie opłaty (ponad pół roku), sprawna, jeżdżąca,