Wpis z mikrobloga

#katowice #cop24 #muzyka

Tak sobie myślę i rozkminiam pytania bez odpowiedzi. Przez 2 tygodnie wysoko postawione osoby ze świata polityki będą debatować nad klimatem. W cuchnących Katowicach, nieopodal bogucickich i zawodziańskich kominów kilkuset ludzi w garniturach będzie gdybać czy bardziej opłaca się produkować samochody na prąd czy zasilane gównem nietoperza.

Ostatnio, popołudnie w popołudnie nie widzę osiedla Gwiazdy, Spodka, Strefy Kultury, w skrajnych przypadkach nawet i Biblioteki Śląskiej, choć widok z okna mam zacny, bo mieszkam wysoko i te obiekty oddalone są ode mnie w prostej linii 500m - 3km. Nie widzę tych obiektów nie z powodu mgły, a z powodu smogu. Smogu tak paskudnego, że nie mogę przewietrzyć mieszkania, bo od razu wkrada się do środka smród ogniska, ten smród przykleja się do włosów i ciała - wyjdźcie z drugą osobą po godz. 17 na dwór, wystarczy 10 min, wróćcie do domu i powąchajcie jej włosy - poczujecie smród jaki poczuć można na ubraniach po spędzeniu nocy przy ognisku.

W tych ekstremalnych warunkach delegaci w białych kołnierzykach będą debatować, nikt nie zwróci uwagi problemu Katowic, no bo to miasto organizator ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Po co to wszystko?
Temu wpisowi dedykuję piosenkę Łukasza Rostkowskiego - Iluzji Łąka
  • 8
@Oude_Geuze:
może właśnie dlatego żeby politycy z innych państw zobaczyli na własne oczy skalę problemu. Gdyby usadzić ich w takim Dubaju czy innym Vaduz nie miałoby to takiego efektu.

Oczywiście można powiedzieć, że taki sam problem jest w Chinach czy Indiach. Wydaje mi się że szczyt w Polsce jest pewnym pokazem, że również Unia europejska która najgłośniej mówi o konieczności ochrony środowiska ma u siebie poważny problem. Trzeba przypomnieć że, ponad