[psi-nos]

#kosmos #astronomia
Przeczytałem, że na ziemskiej orbicie jest bardzo dużo wytworzonych przez człowieka śmieci. A jak jest ze "śmieciami" naturalnymi, które sobie tam już wcześniej latały? Czy było czysto?

[paliakk]

@psi-nos: Mało ich jest, bo większość pali się w atmosferze, a nie wchodzi na orbitę w wyniku hamowania (nie mają czym hamować)

[chuda_twarz]

@psi-nos: masz np. okruchy skalne w postaci mikrometeorytów

[psi-nos]

@chuda_twarz: wiecie czy ktoś szacował ile tego mniej więcej jest, szczególnie w porównaniu do naszych śmieci?

[chuda_twarz]

@psi-nos: nope

[J.....r]

wiecie czy ktoś szacował ile tego mniej więcej jest, szczególnie w porównaniu do naszych śmieci?

@psi-nos: Tyle co nic

[abraca]

@psi-nos: @chuda_twarz: Prawie zero. Problem z naszymi śmieciami występuje głównie na bardzo niskich orbitach. Na wyższych jest nieporównywanie więcej miejsca i większa ilość śmieci nie jest (takim) problemem. A jeśli coś by miało latać na niskich orbitach, albo wystarczy że ma niskie perygeum, to będzie doświadczać hamowania szczątkową atmosferą i przy kołowej orbicie w kilka miesięcy by wyhamowało i spadło (spaliło się), a przy wyższych apogeach może to zająć więcej

[mactrix]

@psi-nos O tych naturalnych mikrometeorach i cząstkach spalin z rakiet spekuluje się, ze mogą być powiązane z tworzeniem się obłoków srebrzystych w górnych warstwach atmosfery

[LeonardoDaWincyj]

@psi-nos: Może minimalny promil takich mikro satelitów naturalnych może powstawać od meteorów muskających tylko atmosferę na tyle żeby została tylko prędkość wystarczająca żeby wyleciały z powrotem w kosmos. Musiałoby to być pod idealnym kątem żeby potem zostały na orbicie. Pewnie rzadko ale czasem się zdarzają. Są tysiące sporych meteorów codziennie na świecie, miliony małych. Gdzieś w Internecie widziałem mocno świecący meteor w dzień który leciał poziomo i wyleciał z powrotem w