Wpis z mikrobloga

@eazy-e: no i co, myslisz, ze te saczki od dojarki same sie zakładają?
tam trzeba człowieka, zeby troche przemyć wymienie, założyc to, a potem zdjać.
NA 95% farm samos ie nie zrobi.
A tych 100% zautomatyzowanych, gdzie przy udoju nie jest potrzebny człowiek, to mozesz policzyc dosłownie na palcach rąk, bo te systemy kosztują miliony i stac na nie tylko potentatów, ktorzy mają tysiace krów.
@eazy-e staary, ten sprzęt co wstawiłeś to zdajesz sobie sprawę jakie to jest #!$%@? drogie? Jakiś ułamek rolników stać na to, by wziąć na to kredyt, bo kupić za hajs nie ma na co liczyć xD a no i trzeba mieć ogromny obrót, żeby było czym spłacać ten kredyt, my mamy 120 sztuk bydła z czego prawie 50 krów dojnych, ponadto grubo ponad 100 ha do obróbki a i tak by było
@nunu85: @Trollusek: @marcinkox3: ziomeczki ja nie wrzucałem tego w celu pokazania automatyzacji, wręcz przeciwnie. Przy dojeniu tych krów (1400-1600) potrzeba 5-8 osób. 3 dojenia dziennie, przerwa między dojeniami 1,5h-4h. To fabryka mleka, a nie gospodarstwo rolne. Polskie przepisy sanepidarne nigdy by nie dopuścili tego mleka do spożycia, bo m.in zdarzało się, że dojarki ssały gówno do głownego zbiornika (50k litrów).
@marcinkox3: Niestety taka jest prawda, polska ma bardzo wyśrubowane normy dotyczące czystości w produkcji mleka, w UK doiłem jak na zdjęciu na gumowych matach jedynie płukanych po dojeniu (pod nimi gówno) dojarki często spadały z wymion, bo krowa zrzuciła w połowie karuzeli i ssały gówno do głównego zbiornika (przez filtry ale zawsze) Nasze mleko jedzie za granicę, a do nas przyjeżdza te m.in z UK