Wpis z mikrobloga

@motaboy: Z naszego punktu widzenia - może niekoniecznie, ale na arenie międzynarodowej, w dyplomacji i w oczach np. rywali USA - takie wpadki mówią bardzo dużo.
Tak, szacunek do prezydenta USA i jego kraju


@Haqim: Uważam że to bzdury. Szacunek do USA to wynik ich siły gospodarczej i oddziaływania kulturowego - soft power. To w jaki sposób zachowuje się prezydent ma znaczenie pięciorzędne. Koniec końców będzie rozliczany głównie z tego, co i z jakim efetem zrobił dla swoich wyborców.

Podniecanie się kwiatkami u kożucha jest głupiutkie i małostkowe. Dziecinne pojmowanie polityki. Bez znaczenia.