Wpis z mikrobloga

@24-Sto: a co to jest czas dla siebie?ja po robocie odsypiam durne wstawanie ok 6, więc wychodzę na jedno. Nie przyzwyczaje się nigdy do tak chorych godzin wstawania jak tu piszą- 5.6 czy nawet 7. ZAWSZE modlę się o piątek,bo wiem,że będę mogła pospać z 9-10 godzin w weekend. Nie każdy ma taki zegar biologiczny. Ja po pracy padam na ryj i śpię do 18-19. Modlę się o pracę od 9
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Nowarozowa: to zmień pracę, każdy sobie wybiera gdzie chce pracować.

Nie potrzebuję spać 10 godzin, 6 mi wystarcza, w sezonie wiosenno letnim często robię nadgodziny więc pracuje do 18, albo pracuje w innej pracy jak mam możliwość :)

Jak nie pracuje to mam czas na swoje hobby np.

Nie lubię się lenić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@24-Sto: a ja nie znoszę snuć się jak cień z niewyspania. Zmęczona wcale nie mam więcej siły. Co mi z tego,że wracam wcześniej,skoro potem brak mi sił?no ale nie zrozumie tego ktoś,komu wystarcza 6godzin snu...