Wpis z mikrobloga

@super_tux: Jestem zdania, że wszystkie laserówki poza jakimiś domowymi powinny mieć domyślnie wyłączone WiFi i tyle, a włączenie go powinno wymagać podpięcia przez USB/ethernet, bo to się zawsze tak kończy. Takie miejsca obsługuje jako "admin" jakiś gość zatrudniony za parę groszy na umowę zlecenia który ma z pięciu takich klientów i pojawia się raz w tygodniu na godzinę, więc z natury będzie robił wszystko na #!$%@?.