Wpis z mikrobloga

Wstawanie o 4 mnie wykończy. Dzisiaj obudziłem się chwilę przed, bo chciałem na spokojnie zjeść, wziąć prysznic. Zamknąłem oko na sekundę, otwarłem, a tu 4:35. O 4:50 wychodziłem już z domu :(
  • 2
  • Odpowiedz