Wpis z mikrobloga

Opowiem wam Mireczki historię, która mnie ostatnio rozwaliła na łopatki.
Jest sobie chłopak, poznaje dziewczynę. Intelekt panny to mocne 2/10 (gdzie 1 w skali to dżdżownica), ale wiadomo, że miłe złego początki, oczy #!$%@?ą zarosły itd... Sielanka trwa. Jako, że krew nie woda, a rozsądek został w piwnicy to dosyć szybko okazuje się, że gówniak w drodze. Omg co tu się #!$%@?ło, hajsy potrzebne więc jedzie chłopak za granice zarabiać. No i siedzi sobie tam 3 miesiące. Wraca, a tu kumpel " No siema anon, jak wy tak szybko to wesele ogarnęliście"... Wtf o.O Idzie sobie chłopak do domu, a tu garnitur w szafie. I matka z tekstem "No anon w sobotę ślub".
I wiecie co w tym wszystkim jest najlepsze? Że chłopak tydzień pił, a w sobotę wbił się w ten garnitur i dał się zaobrączkować pannie, która jest głupsza od przeciętnego gołębia....
#coolstory #niecoolstory #patologiazewsi
  • 6