[L.....a]

Czy tylko ja odczuwam, że różne wydarzenia bardziej cieszą jako wspomnienia, kiedy się je rozpamiętuje niż w chwili, gdy się je przeżywa? Albo chociażby spotkania towarzyskie czy rodzinne, wszyscy uważają, że fajnie się spotkać, ale widać mimo wszystko, że trochę chcą to odbębnić i iść do domu, wrócić do swojej "strefy komfortu"...
#pytanie #przemyslenia #psychologia #feels

[g.....i]

@Liwiia twoje odczucie to podstawy psychologii i wspomnień

[L.....a]

@gansevudei: możesz rozwinąć?

[WhiteRaven12]

@Liwiia: tak samo z podróżowaniem. Zajebiście się to wspomina, ale w chwili gdy to robisz to z reguły masz dość i chcesz mieć to za sobą. Gdy wspominasz nie czujesz głodu, bolących pleców, upału, stresu, nie chce ci się siku itd.

[g.....i]

@Liwiia teraz nie mam czasu ale gogle pomoże z hasłem "socioemotional selectivity"

[L.....a]

@WhiteRaven12: W punkt. Pamięta się tylko wpatrywanie w widoki, przyjemności, takie wybiórcze rzeczy

[MMARS]

@Liwiia: Czekam na rozwój tematu.

Ja dobre wydarzenia odczuwam pozytywnie w chwili, kiedy w nich uczestniczę jak i później we wspomnieniach.

[L.....a]

@MMARS: Ja też czekam :D

[elo490500]

@Liwiia: np. holokaust

[L.....a]

@elo490500: przezabawne

[elo490500]

@Liwiia: pamienć boli bardziej nisz prawda

[glownights]

@Liwiia: tzw. wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma xD