Nie potrafię w spokoju zaczekać aż się woda w czajniku zagotuje (co trwa max 2 minuty). Muszę coś w międzyczasie robić, bo nie mogę wytrzymać. To samo z oglądaniem jakiegoś filmu. Nie mogę się skupić i muszę np. coś robić na drugim ekranie, np. latać po mapce w gierce. Poza tym wkurza mnie chodzenie do ubikacji i mycie zębów (czuję się jak podczas czekania aż się woda zagotuje).

#psychologia #przegryw
Tippler - Nie potrafię w spokoju zaczekać aż się woda w czajniku zagotuje (co trwa ma...

źródło: temp_file2805771633876668270

Pobierz
Nie umiem wytrzymać sam ze sobą. Mój mózg ciągle mi znajduje problemy. Co chwilę zmieniam decyzję, nie umiem się na nic zdecydować.

Nie mogę się zdecydować jaką pracę wybrać bo żadna mi nie pasuje. Odrzuciłem dobrą pracę i już nigdy mogę takiej nie znaleźć.

Nie mam motywacji do życia, nic mi się nie chce robić. Cały czas popadam w większą depresję. Czuję się tak jakby ktoś mną kontrolował, a ja nie mam
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Nienawidzę swojej matki.

Jest to osoba o bardzo dobrym sercu, która całe życie chciała i nadal chce dla mnie najlepiej, poświęciła dla mnie większość swojego życia żeby mi pomóc, ale ta nadgorliwość doprowadziła do tego, że jej życie stało się wegetacją co odbiło się na mnie i reszcie rodziny - wszyscy dostali w kość psychicznie. Mimo, że na swój sposób ją kocham i chcę dla niej jak najlepiej to

Jaki masz stosunek do rodzica? (W wielkim uproszczeniu)

  • Nie czuję więzi 17.1% (7)
  • Zerwałem kontakt 12.2% (5)
  • Kocham i szanuję 53.7% (22)
  • Toleruję, mimo zawiłości 17.1% (7)

Oddanych głosów: 41

@mirko_anonim zależy co robi. Albo ograniczasz kontakt do minimum by zrozumiała że jesteś dorosły a ona może tylko obserwować a nie się wtrącać w Twoje życie albo musisz totalnie zerwać kontakt. Cokolwiek byś nie wybrał to na pewno potrzebujesz jakieś psychoterapii by odwrócić trochę tego co matka w tobie popsuła swoimi błędami. Matki nie naprawisz ale możesz naprawić siebie
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Z jednej strony zrozumiałe że cię to przytłacza, a z drugiej myślę, że można uszanować fakt, iż poniekąd poswięciła całe swoje jestestwo w imię twojego dobra, nawet jeśli nie poskutkowało to dobrze, miała jak najlepsze intencje, zgodne z jej aktualnym zrozumieniem i wiedzą o świecie. Nie sądzę, by można było zarzucić jej ignorancję. Dlatego szanuję i tobie polecam to samo, a przynajmniej przestać ją nienawidzić. Asertywność musi wejść w ruch,
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
#slask #katowice #psychoterapia #psycholog #psychologia #terapia

Cześć,
Macie do polecenia psychoterapeutę (ale chyba wole mężczyznę) ze Śląska? Spotkania na miejscu/online - w sumie bez ogromnej różnicy dla mnie (chociaż pierwsze spotkanie to wolałbym osobiście). Myślałem że nie będę potrzebować pomocy, ale definitywnie tak nie jest - i mimo że chciałem tego uniknąć, to chciałbym jednak skorzystać z pomocy psychoterapeuty. Nie musi być na już, po prostu jeśli kogoś polecanego
@mirko_anonim zrób sobie testy diagnostyczne na zaburzenia osobowości to skróci to czas chodzenia na psychoterapię gdzie pierwsze pół roku lub rok to często diagnoza (która jest bardzo często błędna lub zbyt powierzchowna).
  • Odpowiedz
Siema motywacyjno-psychologiczne mirki ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jak nauczyć się ucinania w głowie tzw: nadmiernego rozmyślania o różnych rzeczach/sprawach?

Co mam na myśli: ktoś np. rano miał nieprzyjemną sytuację jakąś kłótnie z kimś/ niebezpieczną sytuację na drodze / nieprzyjemną rozmowę w pracy, a może i sama praca i jej moment był mocno nieprzyjemny np. strażak wyciągał kogoś rozszarpanego z zawalonego budynku.

Jedna osoba będzie to wałkować w głowie
Zimny-jak-lod - Siema motywacyjno-psychologiczne mirki ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jak nauczyć się u...

źródło: 13556168_overthinking

Pobierz
Jak się nazywa to zaburzenie psychiczne w której chory musi wbrew faktom udowadaniać wszystkim że ma najgorzej, że tam gdzie zyje jest strasznie i jest okropnie poszkodowany przez los?
To jest masowe zjawisko

Pierwszy przyklad z brzegu:

Ceny europejskie+, wymagania europejskie+, obciążenia, regulacje na poziomie Szwajcarii, a zarobki z Zimbabwe lub Papui & Nowej Gwinei.


Ktoś sobie pomyśli, jakim trzeba być chorym człowiekiem by mowic ze zarabia sie w Polsce jak w
  • 0
@Rustyyyy: i jeśli mowimy o srednich cenach to po co #!$%@? wyrywkowo o mieszkaniach? Daj lokomotywy!

Oczywiście porównywanie polski do zimbabwe to swego rodzaju żart, chodź nie dziwiłbym się gdyby jakiś afrykański kraj pod względem np PKB doganiał kraje słowniańskie.

No bo jesteś idiotą i jeden z najlepiej rozwijajacych sie krajów na swiecie w 30 lat czyli polskie opluwasz jakimis wysrwywami emocjonalnymi że drogo i zarabia sie jak w papui. Śmieć
  • Odpowiedz
Wpadacie czasem w transcendencję? Tzn. czytacie jakiś artykuł o wszechświecie, w którym jest mowa o tym, że jest nieskończony. Nieskończony, tzn. nie, że nie został dokończony, ale że obserwowalny wszechświat to jest wierzchołek góry lodowej na czubku igły od szpilki czy coś tak. Jest w #!$%@?Ę GARGANTUICZNY i nie da się go pojąć rozumem.
W takim wszechświecie siedzi sobie osoba taka sama jak TY, czyta dokładnie to samo, co napisałem. Mało tego.
marek_antoniusz - Wpadacie czasem w transcendencję? Tzn. czytacie jakiś artykuł o wsz...

źródło: giphy

Pobierz
@marek_antoniusz: nie da się. Ja tylko taka teorie słyszałem. Według mnie po śmierci jest to samo co przed urodzeniem.

Natomiast jedno z wyjaśnień kota scheodingera mówi o tym że kot jest martwy i żywy jednocześnie do póki nie zostanie to sprawdzone, ale jak to sprawdzisz to staniesz się częścią układu w który kot jest np. martwy i stworzy się równoległy wszechświat w którym zobaczysz że kot jest żywy.
  • Odpowiedz
@marek_antoniusz: nie wiem czy to spełnia wymogi, choć uważam że tak. Jedna z historii miała miejsce około 10 lat temu. Medytowałem w polach z dala od cywilizacji, czasem przejeżdżał jakiś ciągnik, pełnia lata. W ciągu 3 miesięcy zawsze wracałem do tych samych dwóch miejsc. Najpierw wjeżdżałem w las rozdzielony asfaltową drogą, całkowicie się wyciszałem i słuchałem odgłosów lasu, jednałem się z tym, przenikało to moją istotę. Następnie jechałem pół kilometra dalej
  • Odpowiedz
Po każdym locie cieszę się tak samo, ale przed lotem to już dwa tygodnie wcześniej zaczynają się jazdy. Cierpię na #agorafobia i mimo bycia na #ssri loty samolotem są dla mnie dużym wydarzeniem.

Normalni ludzie cieszą się, że lecą na urlop lub wakacje, a dla mnie to jakby mały horror.
Agorafobia to nie lęk przed otwartymi przestrzeniami. Agorafobia to lęk przed lękiem - a raczej atakiem paniki.

Dzisiaj czeka mnie #lot trwający
Czołem Mirki i Mirabelki. Mam dylemat, nie wiem czy zachowuję się w porządku czy nie.

Mam trochę problemów w związku. Oboje jesteśmy od jakiegoś czasu w terapiach indywidualnych. Są rzeczy, które nad nami ciążą, ale też chcemy się rozwijać i być lepszymi wersjami siebie. Niedawno zaczęliśmy też terapię par, jest spory problem z komunikacją i zrozumieniem w pewnych aspektach.
Są pierwsze wnioski,które przedstawiają podłoże problemów. Część z nich musimy przepracować w parze,
@Zepsutetagi wspomniałam nie tylko o zaburzeniach osobowości ale o ZNIEKSZRSLCENIACH POZNAWCZYCH które mocno wypaczają to jak odbieramy rzeczywistość. Zaburzenia są drugorzędne. Ja mam późno zdiagnozowany autyzm i cPTSD
  • Odpowiedz
@Ricostyczny a terapeuta różowej komunikuje się z Twoją terapeutką bo jeśli nie to jej leczenie znosi leczenie w parze. Zniekształcenia poznawcze - poczytaj i tym. To jest coś co mocno psuje obraz tego co się realnie dzieje. Mam kolegę co ma mocne zaburzenia poznawcze i jak go dziewczyna rzuciła i mu powiedziała dlaczego dokładnie a ja mu chciałam pomóc i powiedziałam by „poszedł na psychoterapię u się ogarnął, może trochę kruszeni relacji
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
całe życie walczę z tym, że tracę dobrych znajomych czy kumpli, bo mam co jakiś czas #!$%@?, że się po prostu z dnia na dzień odcinam i urywam kontakt, unikam kontaktu z każdym człowiekiem. I to straciłem kontakt ze spoko ludźmi, z tymi samymi zainteresowaniami i spojrzeniem na świat. Wtedy też praktycznie wszystko zaniedbuję, jakiekolwiek zadania i wgl wszystko. Czasami po takim ignorowaniu boję się otworzyć konto, na którym
@mirko_anonim: ja jak sie z kimś widzę codziennie to się z nim ziomkuję, ale potem jak ktoś np. zmieni pracę i już się nie widujemy to potrafię kilka lat się nie odzywać ani ta druga osoba też, ale w każdej chwili ja czy on jak się odezwie to nie chowam urazy, nie robię z tego czegoś za co trzeba przepraszać czy coś
  • Odpowiedz