Wpis z mikrobloga

@Iskaryota: Tylko i wylacznie dostepnosc.Ja dzisiaj po calonocnej libacji tak sie zrzygalem ze wszystkie naczynka popekaly mi na mordzie i tak mam czerwona morde ze znowu nie moge wychodzic przez 3 dni z domu XD
  • Odpowiedz
@Iskaryota: Alkohol aż tak bardzo nie ryje bani, bardzo przewidywalny stan, który wchodzi mniej więcej liniowo – ile wypijesz tak #!$%@? będziesz. Dla niektórych ma to swoje zalety. Po innych popularnych dragach typu marihuana, amfetamina mogą pojawiać się jakieś paranoje albo inne nieprzyjemne efekty uboczne.

Ale ogólnie zgadzam się, że alkohol to gówno i nie wiem po co ludzie go piją, zwłaszcza nie wiem jak można uważać, że nadaje się na
  • Odpowiedz
@Iskaryota: Sam nie jestem zwolennikiem picia, ale czasem mi się zdarzy. Faza zerowa i masakryczne zejście? Nie no ziom to jest przesada, bania po alko jest całkiem przyjemna, energiczna i euforystyczna, zejście? Jeśli masz zdrowy organizm to wypiciu 0,7 czystej przez noc kaca mieć nie będziesz. Ja za to nie rozumiem picia piwa, zamula to masakrycznie jedynie się spać po nim chce, a to sklepowe smakuje jak..
  • Odpowiedz