Wpis z mikrobloga

Kibole odwiedzili już prokuraturę, gdzie przedstawiono im zarzuty. – Obaj usłyszeli zarzut nawoływania no nienawiści na tle różnic narodowościowych. Drugi z nich dodatkowo odpowie za czyn z artykułu 257 Kodeksu karnego – poinformował prokurator Marcin Saduś, rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga. Chodzi o zapis mówiący, że „kto to publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu jej bezwyznaniowości lub z takich powodów narusza nietykalność cielesną innej osoby, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech”. Ponadto 41- i 34-latek zostali objęci policyjnym dozorem.


Zdarzenie miało miejsce 15 grudnia ok. godziny 19:10. Efe Türkel, Turek z polskim obywatelstwem, mieszkający w naszym kraju od 15 lat. umieścił jechał linią 521 z Miedzeszyna do centrum. Bandyci w szalikach Legii zaczęli go zaczepiać w okolicach przystanku PKP Falenica w dzielnicy Wawer. – Chcąc kupić bilet, rozmawialiśmy między sobą po turecku i ci panowie zapytali, skąd jesteśmy. Jak tylko powiedzieliśmy, że jesteśmy z Turcji, to wszystko się zaczęło – mówił Efe w rozmowie z TVN24. Następnie kibole rozpoczęli intonacje rasistowskich przyśpiewek, a także przemoc fizyczną wobec Efe i jego kolegi. Jeden z nich miał uderzyć Turka w twarz.

#warszawa #kibole #legia #neuropa #4konserwy
źródło: comment_3DI0WL5iZK0udUO3R5Kk8IAvVWw93Vnr.jpg
  • 2