Wpis z mikrobloga

@pazernik_szczuromord znam taką rodzinkę. Ojciec kryminalista (obecnie siedzi po raz kolejny), mamusia chyba na granicy upośledzenia. Była czwórka dzieci, dwoje chodziło do przedszkola z moim synem. Śmierdziały te dzieci tak, że nie trzeba było się odwracać, a wiedziało się, że weszły. Niedawno byłam u lekarza z dzieckiem. Z gabinetu wyszła ta mamusia z kolejnym noworodkiem. Szlag mnie trafił. A przed Świętami posty na lokalnej grupie na FB, bo jakaś babka chciała pomóc
@tamto-to-tamto: akurat tutaj to gówno prawda.. gdybyś obejrzał może więcej niż jeden odcinek, to zauważyłbyś, że są tam najczęściej dziadkowie z wnukami, niepełnosprawne dzieci, kobiety którym mąż zmarł lub zaczął chlać itd.
jeden z niewielu programów, który szanuje, bo pomagają tym, którym można by pomóc, a nie patologii co trzaska dzieci.