Wpis z mikrobloga

Tak, w stylu apres ski (czyli klasycznym, charakterystycznym dla narciarskich kurortów) jest to częsta praktyka :)


@UszatyBloger: W sumie ciekawe. Ja czasami tak robię jak się wygłupiam i nie wiedziałem, że ma to swoją nazwę i że jest to jakiś faktyczny nurt w modzie.