Wpis z mikrobloga

Mirki, jest sprawa.

Pewien serwis samochodowy we #wroclaw podczas kontroli auta przed świętami w moim Chevrolecie Cruze stwierdził, że grzeje mi się prawa tylna felga, i że hamulce z tyłu są do wymiany - zarówno tarcze, jak i klocki. Nalegali na wymianę, ponieważ jak sami stwierdzali - przed trasą w święta wypada mieć sprawne auto. No ok, wymienili jedno i drugie, oddali auto w piątek 21. grudnia, tuż przed zamknięciem ich warsztatu.

Jadąc w kierunku domu, zatrzymałem się na stacji na obrzeżach Wrocławia, żeby zalać przed wjazdem na S8. Przy wysiadaniu z auta poczułem smród spalenizny, dotknąłem felgi - była gorąca. Z duszą na ramieniu dojechałem do domu, a w Wigilię znajomy mechanik sprawdził auto. Zgodnie z przewidywaniami ojca i teścia, w warsztacie przy wymianie tarcz i klocków nie skontrolowali tłoczka, który nie odskoczył i trzymał, powodując grzanie się felgi, przegrzanie płynu hamulcowego, przypalenie klocka i zarysowanie tarczy.

Po powrocie do Wrocławia i wizycie w serwisie właściciel wszystkiego się wypiera, twierdzi, że oni na pewno zrobili dobrze, a tarcza jest zarysowana przez, uwaga cytuję: "kamyczek, który tam wpadł". Druga wersja, którą próbują forsować to, że przed wymianą poprzednie tarcze i klocki były bardzo zużyte przez co tłoczek wyszedł za daleko i rozkalibrował zacisk hamulcowy. Ciekawe tylko, że powiedzieli to dopiero teraz, a nie przy odbiorze auta. Jak dla mnie to mechanik po prostu przed świętami zrobił to na szybko i nie sprawdził wszystkiego, a teraz próbują się wyłgać.

Warsztat znany jest z tego, że słono sobie liczy za usługi a sami chwalą się, że 'bardzo kompleksowo podchodzą do usługi'.

Mirki, co mogę zrobić? Właściciel warsztatu odmawia wymiany tarczy i klocka, twierdząc, że oni nie zawinili. Dzwoniłem do rzeczoznawcy, mówił, że często ma tego typu skargi i może mi napisać opinię, ale koszt takiego papierka to 500 zł.

Dodam tylko, że nie jest to jakiś mały krzak-serwis we Wrocławiu, tylko całkiem spory warsztat, który ma ponad 120 opinii na Googlu.

Wołam @LaudatorLibertatis

#samochody #prawo #mechanikasamochodowa #kiciochpyta i #afera ?
  • 21
@wxx71: dla tego patrzę zawsze na te 10%, a zacisku nie odsyłam tylko zostawiam i regeneruję jakby ten nowy się rozwalił to żeby klient nie został bez auta( ͡° ͜ʖ ͡°)
@LosoweZnaki: ja miałem podobnie przy wymianie klocków i tarcz. Byłem z tym 2 razy. Raz nie pykło coś z tłoczkiem na kole jednym a potem coś z linką od ręcznego w drugim. Pomny jednak moich doświadczeń z wymianą klocków w kadecie sprawdzałem temperaturę na bieżąco. Panowie z serwisu nie wzięli ani grosza za poprawki (dali zniżkę na kolejną wizytę) ,ale musiałem się trochę najeździć. Ja im się nie dziwię rozbieranie tłoczka
@LosoweZnaki: Cała sprawa rozbije się o biegłego, który stwierdzi czy naprawa została wykonana zgodnie ze sztuką czy niezgodnie. Proces pewnie potrwa ze 2 lata + apelacja, grunt to już teraz zabezpieczać dowody.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@LosoweZnaki: tak. Napisałem oficjalne pismo z żądaniem naprawy (wyszczególnione co, łącznie z ponowną wymianą wcześniej naprawianych elementów), po tygodniu samochód był zrobiony
Albo tłoczek był skorodowany i wkręcili na siłę (najbardziej prawdopodobna wersja). Albo dźwigienka lub linka nie chodziła i po zaciągnięciu nie odpuścił. Albo (rzadko spotykana) przewód hamulcowy miękki sparcialy w środku i blokuje powrót płynu.

Zacisku całego nie trzeba wymieniać tak jak poprzednicy piszą tylko wymienić gumki i najlepiej tłoczek, rozruszac dźwigienkę ręcznego, sprawdzić linkę. Chyba że zacisk się rozszelnil lub dźwigienka jest tak zabita że nie do ruszenia.
"kamyczek, który tam wpadł"

tarcze i klocki były bardzo zużyte przez co tłoczek wyszedł za daleko i rozkalibrował zacisk hamulcowy.


@LosoweZnaki: o jak bym z chęcią strzelił w pysk takiego kombinatora, jak można być takim #!$%@? perfidnym kłamcą?

Rzeczoznawcy to taka sprawa jest: dzwoniłem dzisiaj do jednego, czy mi zrobi odbiór z salonu, wiecie czy lakier nie potrójny, bo się na lawecie rysnęło itp. typ mówi, że oczywiście, oczywiście zrobimy, jaki