Wpis z mikrobloga

Tl;dr - odpowiedz na wpis Janusza broniacego nauczycieli

Mirki, co za rak przeczytałem. Znajoma udostępniła ten post na swoim facebooku - z ciekawości wszedłem, co więcej przeczytałem cały artykuł, mimo, że z każdą linijką tekstu czytałem coraz większą abstrakcję. Proszę Was bardzo - wypowiedzcie się w tej kwestii, bo nie wiem czy to ja jestem #!$%@?, że postrzegam to zupełnie inaczej czy autor wpisu to typowy Janusz przy wódeczce.
Artykuł o nauczycielach
Powyżej wpis do bloga, mają nawet swojego facebooka: MumMe
Więc teraz punkt po punkcie:
1. Wielmożny Pan uwaza, że cywilizacje Greków czy Rzymian mogły istnieć dzieki nauczycielom. Otóż, moim zdaniem wielkość tych imperiów rodziła się z konkretnego prawa, jego przestrzegania, wybitnych jednostek na wielu polach, które swoimi ambicjami chciały jak najlepiej dla siebie oraz państwa (wybitni władcy, politycy, filozofowie, uczeni), a dopiero kolejno PRYWATNI nauczyciele, którzy opiekowali się małą ilością uczniów (głownie tych wybitnych jednostek, gdzie kazda z nich miała kilku nauczycieli, a nie tak jak teraz, ze jeden nauczyciel na w #!$%@? uczniow)
2. Nauczyciele to osoby z pasja? Spotkaliscie takich na swojej drodze? Ja przez wszystkie etapy swojej edukacji spotkałem może ze 3 (liczac od podstawowki do liceum). Czy którykolwiek z nauczycieli zarazil Was pasja do przedmiotu, mial dobre podejscie do Was, swietny kontakt z uczniami (przy czym potrafil sie odpowiednio zdystansowac)? U mnie bylo takich 3 jak wspomnialem.
3. Kwestia Niemiec i zmywania okien, sprzatania budynku. No w tym fragmencie to poczułem się jakbym uczestniczył w wiejskiej społeczności, gdzie kazdy jest zobligowany do szprzątania Kosciola, a jak nie to ostracyzm. Co wiecej - autor wpisu pochwala takie zachowanie. (Na pewno tak jest w kraju, gdzie kazdy szanuje swoj czas, w ramach powiedzenia czas to pieniadz XD). Poza tym nawet jesli jest taka jedna sytuacja to niezle typek przenosi to na cały kraj (blad atrybucji, blad obserwatora - a taki niby uczony)
4. W 99% przypadkach to nauczyciel ma racje, nauczyciel jest madry, nauczyciel to klasa wyzsza (keksimus maksimus) Ty jesteś debilem. No po prostu nie moge. :D Bo wcale dzisiaj nie ma dostepu powszechnego do neta i wszystkich informacji, a przynajmniej wiekszosci, ktore podaje nauczyciel nie mozna sprawdzic samodzielnie w necie (ksiazki, artykuly, czasopisma online). Do tego wcale jako spoleczenstwo nie poszlismy do przodu i ogolnie spoleczenstwo nie jest madrzejsze.
5. Zarobki nauczyciela i godziny pracy. Typ, cos tam placze, ze male zarobki i ze jaka płaca, taka praca. Czy sam sobie nie zaprzecza (kwestia pasji i wiedzy nauczycieli). Wiadomo, ze pieniadze to czynnik dominujacy i kazdy powinien zarabiac godnie, ale moze bardziej jaka praca, taka płaca? Bez pracy nauczycieli obecnie da sie przezyc, a spoleczenstwo bedzie potrafilo normalnie funkcjonowac (edukacja w domu - technologia poszla tak do przodu, ze mysle ze mimo wszystko znaczna czesc by sobie poradzila)
6. Twoj gowniak to niewychowany bachor, szkola nie jest od wychowania. A to ciekawe, bo na lekcjach WoSu mozna sie dowiedziec, ze jedna z kluczowych rol szkoly to wychowanie mlodego czlowieka do zycia w spoleczenstwie oraz postaw patriotycznych (czyzby Pan autor wpisu nie uwazal na lekcjach - mial slabego nauczyciela)?
Ogolem cały wpis jest tendencyjny i zalosny. Robienie z nauczycieli nadzwyczajnej kasty, Wertera narodu ciemiężonego przez wszystko i wszystkich.

#edukacja #oswiata #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #janusze
  • 12
@Andi128: @TOP___BK: Mnie dzbany zbanowali na swoim fanpage za to, że logicznie punkt po punkcie pokazałem im ich idotyzm. Na moje 8 argumentów (duzo dluzszych niz tutaj) dostałem odpowiedz "Ja #!$%@?, skad sie biora take indywidua!?!?!?" i cyk banik XD
Skad takie Janusze biora 130 tys poparcia na fanpageach. Jak to sie przebija XD
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Pareidolia: masz zupełną rację. wszystkie rzeczy które przydają mi się w życiu zawodowym umiem pomimo tego że chodziłem do szkoły a nie dzięki temu że chodziłem do szkoły. oczywiście z wyjątkiem elementarnego czytania i liczenia. szkoły do dzisiaj odbieram jako instytucje w której straciłem bezpowrotnie setki godzin czasu. został on systemowo zmarnowany i nikt mi go nigdy nie odda.
a najbardziej wkurza mnie na początku artykułu bardzo dobrze znane mi wyrażenie