Wpis z mikrobloga

@Haszaks: W ogóle trafić zestaw z brakującym klockiem, to jak wygrać z rakiem. Przez 30 lat mnie się to nie przydarzyło, dziesiątki zestawów, najpierw moje, teraz już drugiego dziecka.
Z tego co pamiętam, raz sam zgubiłem. Właśnie w tym zestawie, zajebistym swoją drogą, jeden przeźroczysty element świateł został w torebce.
Dobrze, że opakowania wywalam po zbudowaniu.