Wpis z mikrobloga

https://www.wykop.pl/link/4748651/uczniowie-w-warszawie-i-wroclawiu-beda-uczyc-sie-o-mowie-nienawisci/

No to się teraz zacznie pranie mózgów w szkołach na niespotykaną dotąd skalę, a ogłupieni rodzice nawet palcem w bucie nie kiwną. Wszystko będzie tłumaczone tym aby zapobiec podobnej tragedii jak ta w Gdańsku (której notabene nie dało się w zasadzie zapobiec) mimo, że ta z żadną mową nienawiści - czymkolwiek ona jest - nic wspólnego nie miała, ot zwykły atak szaleńca.

Całe te szkolenia z "mowy nienawiści" to w rzeczywistości nic innego jak kolejny etap marksistowskiej indoktrynacji polegający m.in. na tzw. zwrocie lingwistycznym czyli, w dużym uproszczeniu, podmianie definicji istniejących pojęć w celu wypracowania akceptowanej prawdy (akceptowanej przez marksistów oczywiście) w wyniku ścierania się poglądów, a nie ich konfrontacji z rzeczywistością.

Tym razem na tapet zostało wzięte pojęcie "tolerancja" (mowa nienawiści to wg. lewactwa wszelkie formy nienawiści bazujące na nietolerancji), które pierwotnie oznaczało cierpliwe znoszenie pewnych niedogodności czy osób o odmiennych poglądach - nigdy jednak nie było automatyczną aprobatą czyjeś osoby czy poglądów; natomiast tolerancja lewacka służy do "uzasadnienia dominacji niewielkiej, świadomej swoich celów i dobrze zorganizowanej mniejszości nad rozbitym, upokorzonym, nie potrafiącym bronić własnego systemu wartości społeczeństwem" czyli de facto narzędziem do sprawowania autorytarnej władzy przez mniejszość nad większością.

No i oczywiście lewicowa tolerancja - o ironio! - nie toleruje żadnych przejawów prawicowego czy konserwatywnego światopoglądu.

I tego będą uczyć teraz dzieci.

#4konserwy #marksizm #adamowicz #gdansk #wosp
  • 10