Wpis z mikrobloga

@wigilius: @radekrad: Mogę merytorycznie odpowiedzieć, gdyż jadłem dziś obiad z Persem. Społeczeństwo w Iranie jest bardzo podzielone, u nas kaczor czy tusk to popierdółki w sensie dzielenia społeczeństwa. Persowie są mega liberalni, natomiast służby Ajatollacha są w stanie kobiecie bez chusty czy z krótkim rękawem #!$%@?ć tonfą w twarz plus #!$%@?ć ileśtam batów (można się wykupić). To nie boty, ludzie naprawdę tak myślą. Za przeproszeniem #!$%@? w dupę tym polackim
  • Odpowiedz
@towarprawemnietowarem: jak byliśmy w listopadzie, to jakaś kobieta doskoczyła do jednej osoby z nas pytając, gdzie jest "hidżab"... tą osobą był Irlandczyk, który miał długie włosy, dość drobną budowę i jak się odwrócił, to biedna Irańska kobieta zszokowana uciekła ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Tak, Irańczycy są bardzo mili, otwarci. Ale nie spotkałem się, by jechali otwarcie po swoim Rządzie, a raczej po amerykanach. A czemu 900 euro?
  • Odpowiedz
@towarprawemnietowarem: a, za dwie osoby. Jak akurat leciałem Turkishem z przesiadką w Stambule, bo tylko on leciał do Shiraz. To daj później znać, czym się to skończyło - miałem nadzieję ponownie lecieć w listopadzie, ale jeśli tak dalej pójdzie, to szansę nie są zbyt duże ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
Zobaczymy co po tej z dupy "konferencji" będzie, jutro poproszę ziomka żeby zadzwonił do ambasady. Z tego co dziś rozmawiałem to kolega sam by krótkich spodni nie założył, ale dla turystów jest taryfa ulgowa. Jeśli powiesz na lotnisku, że nie chcesz stempla w paszporcie (bo może potem Izrael albo USA) to nie ma problemu
@radekrad:
  • Odpowiedz
@towarprawemnietowarem: no nam nie wbijali stempla do paszportu. I też nie było problemem to, że miałem stemple z USA, Kanady i kilku innych krajów. Podobało mi się tam, czułem się bezpiecznie i nawet mi nie przyszło do głowy zakładać długie spodnie - dla mnie to oczywiste, że należy się dostosować do obyczajów. Faceci długie spodnie, kobiety chusta na głowie. Wydaje mi się, że ludzi nie mieli z tym problemów. W każdym
  • Odpowiedz