Wpis z mikrobloga

@atteint @CJMac Nie chodzi nawet o same żarty, ale mówią jacy to nowocześni, postepowi i tak dalej, a jak się powie do nich coś z ironią lub zbaituje bądź zażartuje się że zrobiło się to czy tamto to uważają to za prawdę i się wkurzają oraz mają "focha". Ehh, nie chce być taki nierozgarnięty umysłowo na starość (jeżeli można uznać wiek 35-40).
@MrPawlo112: Nie wiem gdzie takich ludzi masz, u mnie w pracy są ludzie 50+ i gadam z nimi jak ze wszystkimi innymi, a sami takie żarty potrafią robić i głupoty wygadywać, że gimnazjum się chowa.
@Shit_happens Nie mowie aby robić zawody w zerowaniu wódki czy coś, ale nie umiec poszmieszkować, bądź być neutralnym i się chociaż zaśmiać pod nosem lub uśmiechnąć to nie kosztuje dużo. Naprawde nie chce być sam i wśród zgorzkniałych ludzi za 20lat ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@Shit_happens No masz racje, ale jestem ciekaw jakie zmiany chemiczne i fizyczne musiałby zajść w mózgu takiej osoby aby stała się rozdrażnionym bezbekiem z kijem w dupie po same gardło. Zawsze mnie takie osoby zastanawiają ( ͡ ͜ʖ ͡)
No masz racje, ale jestem ciekaw jakie zmiany chemiczne i fizyczne musiałby zajść w mózgu takiej osoby


@MrPawlo112: a to ciekawe pytanie, chcoiaż może zmiany w poczuciu humoru wynikają bardziej z doświadczeń, smutków, norm społecznych, kultury i tu bym upatrywała psychologicznych aspektów niż znaczących zmian w mózgu (chociaż cholibka wie, układ nagrody jest zaangażowany w to w końcu), ale już jakies zmiany w mózgu pomiędzy śmieszkiem, a mrukiem być mogą. Na