Wpis z mikrobloga

Myslicie, ze ludzie po takim MIT, Oxfordzie czy innym Harvardzie sa faktycznie madrzejsi od takich przecietnych ludzi z polibudy z Polski? Czy to glownie zalezy od czlowieka i jego motywacji itp? Nie znam nikogo z tamtejszych stron a wszystkie dokonania z tych uczelni powstaja od pracownikow a nie od studentow
#kiciochpyta
#studbaza
  • 6
@TheThisMan: #!$%@? wafla. To zależy od konkretnej osoby. Nawet zwykł mudżin niepiśmienny z afrika może niejednego cwaniaka w bambuko zrobić.
Ja w mojej ex bazie ustawiłem do pionu (zawodowo of kors) kilku ludzików z broadcoma :), przyjechali i zaczeli wymyslać jakieś bzdurne teorie i o dziwo nawet znajdowali na to wg. nich potwierdzenie w pomiarach :). Oczywiście nie byłem stroną tego sporu ale po 10min słuchania tego #!$%@?, podszedłem kliknąłem kilka
@TheThisMan Tak, bo masz przeróżne granty na badania, uczelnia pomaga Ci się rozwijać, masz spotkania z gwiazdami sceny naukowej, przeróżne koła naukowe, wyjazdy itp... a nie klepiesz na pamięć podręcznik z 85ego. U nas studenci muszą żebrać w internecie głupie 15k na wyjazd do USA żeby zobaczyć start rakiety że swoim satelita.
@franaa: dokladnie w sedno. Jak mnie to #!$%@?, ze musialem czytac 400 stron nt. obliczen z elektrotechniki z ksiazki z roku '80 bo: "te nowe metody obliczania w jakis matlabach to tego sie nie stosuje, pojdziecie do pracy to wszystko na papierze trzeba robic a komputer tylko troszeczke pomaga"