Wpis z mikrobloga

Najgorsze, co trzeba podczas okresu, to spanie w majtach.
Już #!$%@?ć tampony i skręcone kiszki. Wahania temperatury i nastroju, ból cycków, łzawe wzruszenia i chęć na czekoladę.
Majty do spania to jakiś #!$%@? żart.
A bez nie da rady, zawsze człowiek wstanie i ubierze. Paranoja.
  • 48
  • Odpowiedz
@Marysienka84: Ciągłe ocieranie się (serio chyba potrzeba specialnej pościeli do takiego spania!) oraz fakt, że lata jak chce nawet przy mniejszych osobnikach (chyba) jest męczący. Dodajmy, że bomba zawsze może wypalić... albo przynajmniej zrobić delikatne ujście snom (ʘʘ)
  • Odpowiedz
@Marysienka84: a tak naprwadę to nie jest aż tak źle, ja personalnie nie lubię spać nago i tyle. Z lataniem między nogami to troche jak z cyckami, a bomby można kontrolować che che
  • Odpowiedz