Wpis z mikrobloga

@Destruktor91: A bo to raz widziałem, jak kierowca na przystanku wyskakiwał do kiosku. A dobrych kilkanaście lat temu to pamiętam, że facet w PKS-ie nagle się zatrzymał na środku drogi, zapiął awaryjne i wybiegł z autobusu. Wszystkim kopary opadły, a on wrócił po kilku minutach z siatką pełną pieczywa, bo się okazało, że gdzieś tam zaraz obok była piekarnia.