Wpis z mikrobloga

Po pijaku kupiłem hulajnogę na prąd, dzisiaj przyszła, odebrałem zapłaciłem. Chciałem ją brać na raty jednak coś poszło nie tak i musiałem zapłacić całość. Oczywiście mogłem odmówić odbioru, odesłać ją ale moja ciekawość wzięła górę. Biorąc pod uwagę inne wydatki to w tym miesiącu będę musiał przejść na dietę z chokoszoków lub z ziemniaków. Ale jak na razie cieszy mnie ten kawałek metalu z akumulatorem. Jestem biedny ale szczęśliwy #gownowpis
  • 2
  • Odpowiedz