Wpis z mikrobloga

@marecki22 nie, raczej nie jest normalna, choć wiele może zależeć od umowy. Pliki otwarte nie obejmują płatnych fontów etc. twórca też nie ponosi odpowiedzialności za dalsze kwiatki.
@marecki22: przy stronach www nawet często przekazuje się pliki otwarte dla developerów w cenie, z tym że dużo rzeczy tam jest pospłaszczanych, nie ma oryginalnych zdjęć stockowych itp. Ja osobiście się spotkałem z 2, 3x tyle za pliki otwarte, zdarza się że agencja tyle chce żeby Klient im nie uciekł jeśli oni już zrobili najgorszą część i stracili część budżetu
@marecki22: @sorasill: @Kien: Moze sa stocki i licencje do tego co chcesz kosztuja inna kwote? My z shutterem pracujemy na korzystnych warunkach ale sprzedajemy np matte painting a nie skladowe. Oddzielnie to i licencje i tez ujawnianie swoich „sztuczek”. Na dobra sprawe nie musza dawac opcji sprzedawania plikow otwartych o ile to nie bylo celem zamowienia, w co watpie.

Czyli suma sumarum mozecie ich cmaknac w pompkę.
@loczyn: możliwe, dlatego u nas wszystkie kreatywne rzeczy gdzie są stocki spłaszczamy i nie zostawiamy w pliku otwartym w oryginalnej formie. Z drugiej strony kiedyś koleżanka art director miała zasadę że nigdy nie udostępnia plików otwartych, chyba że za bardzo dużą kasę, bo jest tam jej użyta technika którą wypracowywała przez lata. Jeszcze trzecia opcja to że jeśli zamawiasz szablon, to jest on w otwartym pliku sporo droższy, bo na jego
@loczyn @Kien tru, tru. Trudno się nie zgodzić. Choć ja także jeśli przekazuje pliki do edycji to staram się to ogarnąć w sposób najbardziej idiotoodporny. Dodatkowo jak już chyba wspominałem, załączam klauzulę że nie ponoszę odpowiedzialności za dalsze zmiany na pliku edycyjnym przez klienta. Ogólnie przekazań to unikam. To tez dobry bat na jednostrzałowce, takie które możesz zrobić i nie wracać. Prosty katalog 16 stron, po dwie foty na stronę, trochę tekstu
@loczyn: przerabiałem już to nie raz, i powiem że trzeba mieć #!$%@?, wystawić odpowiednią fakturę, i się nie podpisywać pod projektem ani nie pokazywać nigdzie, albo samo logo jak duży klient :D
@loczyn też klauzula o której wspominam ;) nie podpisuje się na takich rzeczach. Ogólnie się nie podpisuje chyba że w prezentacjach z ID. Zakładam z góry że każdy kto pracuje w marketingu swój rozum ma. Jako taki, ale ma.

Ostatnio podpisałem się na etykietkach. O. Fajnie wyszły. Zadowolony bylem, w sumie to muszę je skończyć ale czekam na teksty od copy. Z klientem dobrze żyje to i stawki ma inne. Etykiety idą