Wpis z mikrobloga

#lacunafabularniekrucjata

----------------------------------------

- Wejść! - krzyknął Phillipe d'Annecy, trzymając rękę na kuszy, schowanej pod stołem. Dwóch strażników, stojących blisko gościa generała bacznie obserwowało każdy jego ruch.

- Generale, nazywam się Miguel Ángel Félix Gallardo, jestem człowiekiem konkretnym, więc nie będę marnować twojego czasu. Mieszkam w Latakii od niemal zawsze, byłem obrońcą tego miasta zanim pierwszy chrześcijański papież wysłał europejskich żołnierzy do Ziemi Świętej.

- Co tam wspominałeś o marnowaniu czasu? - uśmiechnął się krzywo generał.

- Zbiorę oddział milicji i przyłączę się do Krucjaty, w zamian chcę zostać chorążym Twojej armii i dostać własne barwy.

Phillipe spojrzał z nieufnością na nieznajomego.

- Gdzie pracujesz na co dzień?
- Wcześniej dzieliłem pracę w urzędzie z wartami na murach, teraz jestem urzędnikiem, pracowałem w Hiszpanii i na Sycylii. W Latakii..
- Wystarczy, nieistotne. I kiedy postanowiłeś do nas dołączyć?
- Noo... kilka dni temu - Miguel zawahał się
- Czym walczysz?
- Trochę łukiem, trochę włócznią, normalne przeszkolenie milicjanta.
- Dlaczego mielibyśmy Ci w ogóle zaufać?

Miguel w końcu się rozluźnił i uśmiechnął z nutką szyderstwa

- Ponieważ Turcy zbliżają się do bram, próbujecie rekrutować miejscowych, a nawet jedna osoba się do Was nie przyłączyła. A ja po kilku dniach od narodzin mojego pomuysłu mam już dwudziestu ludzi, oczekujących na Twoją decyzję przed Twoją siedzibą.

Phillipe spojrzał pytająco na strażników, na co oni kiwnęli głowami potwierdzająco.

- Wróć do mnie jak będzie Was co najmniej setka - oświadczył generał. Hiszpan skinął głową i wyszedł z gabinetu.

* * *

- To znowu Ty - Phillipe d'Annecy pokiwał głową przyjaźnie - czy udało Ci się zwerbować stu milicjantów?

Miguel wskazał generałowi okno. Phillipe oglądając się dwukrotnie dookoła podszedł ostrożnie do okna. Na dziedzińcu kłębił się ogromny tłum mężczyzn i kobiet, a gdy ujrzeli generała w oknie, wydali niejednolity okrzyk, pozdrawiając zaskoczonego franka

- Potrzebujemy dla każdego milicjanta włócznię, łuk i strzały, łącznie trzysta włóczni, trzysta łuków i trzysta kołczanów ze strzałami. Szaty w barwach armii to na razie drugorzędna sprawa.

Miguelowi rozbłysły oczy

- A no i oczywiście trzeba pomyśleć o barwach dla mnie...

----------------------------------------

@Na_pewno_nie_Artur - wchodzisz do gry, wołam również @Pas-ze-mna-owce

FAQ
Temat do zadawania pytań
Karta postaci i armii
Link do mapy sektorowej

----------------------------------------

Jeżeli nie chcesz widzieć postów tego typu, wrzuć tag #lacunafabularnieczarnolisto na czarno
lacuna - #lacunafabularniekrucjata

----------------------------------------

- W...

źródło: comment_uAU0SaAm96ws9TRzvkOGSL57qLDQWCZD.jpg

Pobierz
  • 1