Wpis z mikrobloga

@JohnnieWhite Jak się żeniłem to miałem umówioną wizytę w renomowanym salonie u mnie w mieście. Fryzjerka wiedziała że na ślub ma mnie ściąć ładnie i bez wariacji. No i spieprzyła bo mi źle przedziałek zrobiła. Widać to nie była jej pierwsza wpadka bo ją jakiś czas potem zwolnili.