Wpis z mikrobloga

#!$%@? mirki od razu uprzedzam, że to nie #pasta Jadąc dzisiaj autobusem jakiś koleś cały czas wpatrywał się na mnie wzrokiem mordercy, ja siedziałem po lewej stronie w autobusie, zaś on po prawej jedno siedzenie dalej. Kiedy tylko spojrzałem się na niego przez chwilę utrzymywał na mnie "zimne" spojrzenie po czym peszył się i odwracał głowę, żeby tylko 10 sekund później znowu się wpatrywać we mnie. Podróż trwała 20 minut, czułem się w #!$%@? nie komfortowo i przez cały czas zastanawiałem się czy nie zapytać go o #!$%@? mu tak właściwie chodzi, jednakże darowałem sobie. Jak byście zareagowali w takiej sytuacji ? Myślę, że spotkam tego człowieka jeszcze wiele razy, ponieważ zmienił mi się plan. Jak się zachować w przyszłości ? Zwrócić uwagę miło, czy raczej z większą agresją w głosie ?
#gownowpis #pytanie #creepy
  • 10
@lucky7: generalnie, gdy się na mnie patrzył starałem się patrzeć prosto w oczy, ale gdzieś tam strach wewnętrzny był, bo kto normalny wpatruje się randoma, specjalnie się odwracając w jego stronę ?
@BoleKk87: Twarz miał totalnie bez emocji. Żadnej mimiki, niczego, po prostu spojrzenie. Dodatkowo dodam, że z czasem patrzył przed siebie, zaś gałki oczne miał skierowane w moim kierunku i gdy spojrzałem przez okno, a następnie się odwróciłem znów w jego strone to wpatrywał się dalej tylko że już bezpośrednio