Wpis z mikrobloga

@BoaKusiciel: mi ostatnio czas nie pozwala a i trochę entuzjazm mi opadł ;) zaczynałem od Nivy do taplania w błocie, a potem był jeep ZJ do turystyki (udało się pojechać na Ukrainę i Rumunię - wypas przygoda). Jeep trochę też się potaplał w błocie (raz nawet udało mi się wyjechać bez przedniego zderzaka), ale jak błoto to jednak lepiej coś mniejszego/lżejszego. Terenwizja poleca Suzuki (samuraj, jimny) i sądzę, że trzeba się