Wpis z mikrobloga

Skąd oni wszyscy krwa biorą energie do życia? Wogóle, do samej egzystencji, co ich popycha do życia? Ja to już chyba spokojnie czekam na swój koniec. Taki młodzieniec ''20 lat'' a w środku 70 letni zrzędliwy dziadziuch jbany. Na myśl o kawce papierosku podskakuje z radości, a potem zdaje sobie sprawe że to jedyna hedonistyczna rzecz w moich nędznym życiu #przegryw
źródło: comment_UwlDm5Ns54tB1v3OGvOeVmveDtPwSjcs.jpg
  • 12
też sie zastanawiam, mi dosłownie cały dzień chce się spać i nie mam siły do zrobienia czegokolwiek


@Insaneboii: No bo to tak działa, że te stare powiedzenia, którymi karmili was rodzice (jedz warzywa, ruszaj się, nie bądź ulańcem) naprawdę działają i jak chcesz żyć jak dynamit to musisz właśnie przestrzegać takich zasad, #!$%@? na jakieś siłki itd. Ja mam wrażenie, że im jestem starszy, tym bardziej to ma wpływ na to
@Mescuda:
Szanowny Panie,
to wszystko siedzi w Pańskiej psychice. To mogą być objawy depresji. Polecam skontaktowanie się z psychologiem bądź z psychiatrą w celu rozpoczęcia leczenia - mam nadzieję że po tym wrócą Panu chęci do życia :)
Z poważaniem, Uczony Intelektualny.
@macadamia: Uważam że masz rację. Też byłem/jestem marudny, niewyspany i zmęczony. Ale postanowiłem z tym walczyć. Zacząłem czytać na temat psychologii, suplementacji, sportu. I to faktycznie działa. Nie zawsze, nie od razu. I cały czas są złe dni. Ale w ogólnym rozrachunku zrobiłem parę milowych kroków. I to mnie nakręca dalej by jednak żyć.
@Mescuda: To wszystko kwestia tego jakie bodźce przetwarza Twój mózg. Jeżeli są monotonne, podobne do siebie i słabe, czujesz się jak przegryw. Jeżeli są różnorodne i silne, czujesz chęć do życia. Twoja sytuacja jest o tyle trudna, że na wsi ciężko o ten drugi typ. No, ale pokombinuj, może coś znajdziesz. Tylko nie przesadź, gonienie sąsiada z widłami to zły pomysł.
@FarGO: ja gdybym nie przestrzegał takich gowien to bym nie mógł funkcjonować, problemy ze spaniem, skoki ciśnienia, jakieś jazdy. Tak jak mówisz, nie jest idealnie, ale jest akceptowalnie, wyleczyć mnie to nie wyleczyło, ale pozwala funkcjonować.