Wpis z mikrobloga

Mirki włożyłem kluczyk od bagażnika i bagażnik się otworzył, ale kluczyk za #!$%@? nie chce się wyjąć i utnkął i ani w jedną ani w drugą nie kręci. Dodam, że coś ciągle się psuło i ciężko chodził i zamarzał nawet przy -1 xD Mam pytanie, bo wydarzyło się to niedługo po tym jak się posprzeczałem z sąsiadem januszem więc mam podejrzenie, że mógł coś #!$%@?ć ( ͡° ʖ̯ ͡°). Czy gdyby mi włożył szpilki do zamka albo coś to otworzyłbym bagażnik? Bo moim zdaniem nie mógłbym nawet włożyć klucza tak jak się robiło jak była kartkówka z pszyry w szkole i babka nie mogła otworzyć xD No chyba, że jest jakiś sposób, którego janusz użył?
#samochody #motoryzacja #zamki
  • 1
  • Odpowiedz
@nieocenzurowany88: jest taka szansa, bo otwierając mechanizm, coś tam mogło wpaść głębiej i dlatego ci się cały zablokował. Próbuj siłowo.. ale raczej złamiesz klucz. Możesz też próbować wykręcić zamek i go rozebrać. Przynajmniej będziesz miał klucz. Tak czy siak.. w #!$%@? roboty.
  • Odpowiedz