Czy pozwolilibyście iść chłopakowi na spotkanie integracyjne o 16:00 (bez alkoholu w piatek) firmy w której szefowa jest kobietą i jest od niego starsza o jakieś tylko 5 lat?
(Dodatkowo będą tam inne osoby z firmy w tym dziewczyny)
Zostawiła bym Cię. #niebieskipasek nie potrzebuje pozwolenia. To oddzielny byt. Poza tym jak idzie do pracy to tam też są te same kobiety co będą na spotkaniu..
@jmuhha: jeżeli odpowiednio wcześniej zgłosił pisemny wniosek o pozwolenie to czemu nie popuścisz mu trochę smyczy? Pamiętaj, że pod tym pantoflem leży żywy człowiek. ( ͡°͜ʖ͡°)
@jmuhha: Absolutnie. W żadnym wypadku. Tak samo nie powinnaś wysyłać niebieskiego do sklepu, gdy za ladą stoi kobieta. Już samo powiedzenie "Dzień dobry" to pierwszy krok do zdrady
@jmuhha: będziesz mu zabraniać spędzać czas z innymi ludźmi? Co go będziesz w domu trzymać do końca życia? Nawet jak po bułki wyjdzie, to może na szybko divę z roksany puknąć, jak się dobrze na konkretną godzinę umówi i nic nie zauważysz. Jak nie masz, co do jego wierności przekonania to go zostaw jak masz podejrzenia, że coś kręci. Jak nie to idź na terapię, bo masz konkretne
albo po 5minutach telefon żeby pantofel przyjechał bo się niby źle czuje
@niko444: tak kumpla panna akurat zawsze wtedy jak wychodziliśmy na miasto ekipą z pracy, też była na mieście i za każdym razem "przedobrzyła" i musiał ją "zabrać" do domu, przeważnie koło 21:00... To już nawet nie jest żałosne.
(Dodatkowo będą tam inne osoby z firmy w tym dziewczyny)
#sonda #zwiazki #rozowepaski
Waszym zdaniem
@jmuhha: będziesz mu zabraniać spędzać czas z innymi ludźmi? Co go będziesz w domu trzymać do końca życia?
Nawet jak po bułki wyjdzie, to może na szybko divę z roksany puknąć, jak się dobrze na konkretną godzinę umówi i nic nie zauważysz.
Jak nie masz, co do jego wierności przekonania to go zostaw jak masz podejrzenia, że coś kręci. Jak nie to idź na terapię, bo masz konkretne
@niko444: tak kumpla panna akurat zawsze wtedy jak wychodziliśmy na miasto ekipą z pracy, też była na mieście i za każdym razem "przedobrzyła" i musiał ją "zabrać" do domu, przeważnie koło 21:00... To już nawet nie jest żałosne.