Wpis z mikrobloga

@ponton: nie widzę konieczności podjeżdżania pod same drzwi. Tylko żeby człowiek miał pewność, że zaparkuje kilkaset metrów dalej. A parkowanie na tyle dalej, żeby oprócz opłaty za SPP dodatkowo doliczać 2x2,80 za bilety i jechać w smrodzie (ostatnio ile razy bym nie jechał to w tramwaju wali rzygami, nie ściemniam) nie ma sensu.
@camaro98: żeby wybrani mieszkańcy byli uprzywilejowani prawem wjeżdżania na dane ulice nieekologicznymi pojazdami. Kraków chętnie dzieli mieszkańców na lepszych i gorszych.


@goferek: bo pewnie jak zwykle jest debilny dopisek "nie dotyczy mieszkańców". A niech się walą...