Wpis z mikrobloga

Tyle sie mowi o zarobkach nauczycieli, ze naprawde nie wiadomo ile oni zarabiaja. Z kolei ja zaczne troche z innej beczki moim zdaniem, z mojej wlasnej przygody ze szkolnictwem w tym kraju, zakonczonej relatywnie niedawno bo kilka lat temu, powiem szczerze, moim zdaniem 97% nauczycieli, z ktorymi zetknalem sie w czasie edukacji nie powinno zarabiac jakichkolwiek pieniedzy, bo swoja prace traktuja jako panszczyzne.

Mysle, ze moj przypadek moze byc reprezentatywny bo uczeszczalem do przecietnej podstawowki i gimnazjum oraz do dobrego ogolniaka, w ktorym tez nie mam pojecia dlaczego czesc nauczycieli, z ktorymi mialem lekcje akurat tam pracuje.

Hitem jak dla mnie byly dwie nauczycielki w szkole sredniej. Podkreslam dobrej szkole sredniej, w ktorej nie musialy sie uzerac z banda debili, tylko mogly normalnie wspolpracowac.

Pierwszy przyklad dotyczy mojej matematyczki ktora tlumaczyla nam najprostsze rzeczy jezykiem wyjetym z ksiazki slowo w slowo, takze jak ktos nie zrozumial podrecznika to mial lekko mowiac problem. Ponadto zadania rozwiazywalismy w ten sposob, ze najtrudniejsze przyklady musielismy sami ogarniac w domu, a na lekcji byly najlatwiejsze ( ͡° ͜ʖ ͡°). Warto tez dodac, ze pani od matematyki miala tez ambicje. Z tego powodu w klasie, w ktorej jedna osoba zdawala rozszerzona matematyke robilismy sprawdziany na takim poziomie, ze najwyzsza ocene miala wlasnie ona, a i tak bylo to przewaznie 3/3+.

Drugi natomiast dotyczy innej nauczycielki, ktora uczyla dwoch przedmiotow, z ktorych mielismy rozszerzenie. Pierwszy prowadzila niesamowicie nudno glownie posilkujac sie swoimi notatkami ze studiow wprost je czytajac. A drugi no coz. Chyba hehe dodatkowa kaska ja do tego zmotywowala, bo mowila wprost ze sporego dzialu z tego przedmiotu nie lubi, a z innych pytala sie czy mam cos do dodania moze do powiedzenia bo wie ze sie tym interesuje. Swietna sprawa ( ͡° ͜ʖ ͡°). Plus wymuszala na naszej klasie zebysmy przychodzili na zajecia dodatkowe, bo ona musi je wykonac, z racji tego ze ma wpisana w swoje godziny pracy xD. Nie musze mowic, ze zajecia te byly nudne jak flaki z olejem.

Reasumujac wydaje mi sie, ze problem polskiego szkolnictwa nie tkwi tylko i wylacznie w pensjach, ale takze w kadrze, bo co z tego jak podwyzszymy płace, a kadra zostanie taka sama czyli beznadziejna.

Warto tez zastanowic sie nad systemem dodatkow, bo dla mnie patologia jest to ze dodatki do pensji nauczyciela sa uzaleznione od jego stazu. Przeciez taki system promuje tych miernych, biernych, ale wiernych majacych plecy tam gdzie trzeba.

Trzeba tez spojrzec na program nauczania. Moim zdaniem reforma programu z 2009 r. byla krokiem w dobrym kierunku. Mniej wiedzy encyklopedycznej, skupienie sie w wiekszym stopniu na czytaniu ze zrozumieniem, wyciaganiu wnioskow ze statystyk. Historia nie byla juz przedmiotem, w ktorym nalezy znac daty na pamiec tylko wyciagac wnioski, analizowac pod wzgledem gospodarczym, politycznym itd.

PS

Jezeli ktos wie, uczy lub naucza szczegolnie chodzi mi o szkole srednia, to prosze o informacje czy zmiany z 2009 r. nadal funkcjonuja, czy calkowicie je wywalili?

Oczywiscie zapraszam do dyskusji.

#polityka #szkola #matura #4konserwy #neuropa #edukacja
  • 8
problem polskiego szkolnictwa nie tkwi tylko i wylacznie w pensjach, ale takze w kadrze,


@niezdiagnozowany: Problem polskiego szkolnictwa tkwi w całym jego systemie. To nie jest wina słabego pracownika, że jest trzymany na stanowisku mimo bardzo niskiej efektywności.

Mamy przestarzały podający system nauczania, który w założeniu ma tylko przekazać określony materiał. Uczeń zamiast nauczyć się skąd zdobyć informacje i jak je samemu przetworzyć najczęściej uczy się informacji na pamięć. Do tego
Z kolei ja zaczne troche z innej beczki moim zdaniem, z mojej wlasnej przygody ze szkolnictwem w tym kraju, zakonczonej relatywnie niedawno bo kilka lat temu, powiem szczerze, moim zdaniem 97% nauczycieli, z ktorymi zetknalem sie w czasie edukacji nie powinno zarabiac jakichkolwiek pieniedzy, bo swoja prace traktuja jako panszczyzne.


@niezdiagnozowany: Zastanów się nad związkiem gównianej płacy i brakiem dobrych nauczycieli, OK?