Wpis z mikrobloga

@MichalLachim: co jest nie tak z tym artykułem? Jest dobrze umocowany w źródłach, ale bzdura bo Ci się domena nie podoba? Oczekujesz, że tego typu info będą publikować tęczowe organizacje?

Faktycznie teza, że homoseksualizmu nie było przed epoką komuny jest sporym nadużyciem, ale sam fakt, że tego typu wynaturzenia są pokłosiem czynników społecznych jest bardzo prawdopodobny.

Homoseksualizm w antyku siłą rzeczy musiał mieć zupełnie inną genezę, co nie wyklucza wcale tezy
@4tek: Na temat homoseksualizmu są dziesiątki jak nie setki badań, autorzy tej gówno-strony wybrali tylko 5 z nich, w dodatku sprzed 30 lat. I jeszcze ten tekst:

Jeśli nie było to jasne w latach 1990, jest to jasne teraz - nikt nie rodzi się gejem

Jeszcze wyciągnięta stara wypowiedź prof. Lwa-Starowicza z której dawno się wycofał. Trzeba być idiotą, żeby traktować tę stronę poważnie.
@MichalLachim: zauważ, że przytoczone badania spełniały reguły postępowań badawczych - co Twoim zdaniem miało się w tym czasie zmienić? Ludzki genom gwałtownie ewoluował, czy może metody naukowe zostały dostosowane do oczekiwanych wniosków? Wypowiedź Lwa-Starowicza to doskonały (choć stosunkowo łagodny) przykład tego, w jaki sposób agresywna poprawność polityczna wpływa na klimat w środowiskach naukowych. Głoszenie niepoprawnych, choć oczywistych z badawczego punktu widzenia, prawd jest szalenie ryzykowne w świecie sterroryzowanym przez lewicowych ideologów
@4tek: Zajebista logika. 1000 lat temu nikt nie bronił ludziom wymyślenia samochodu, ale nikt tego nie zrobił. Nauka się rozwija i jest dzisiaj na znacznie lepszym poziomie niż 30 lat temu. 1% wszystkich badań potwierdza tezę konserwatystów więc tez konserwatystów jest słuszna? Masz pojęcie jak działa nauka w ogóle czy tylko wdychasz wyziewy spiskowe z mediów niezależnych? Na tysiąc badań nad homeopatią są pojedyncze badania które wykazują że homeopatia działa, ale
@4tek: To, że jest bzdurą całkowitą.


@Vender: na pewno bzdurą jest, że do niedawna nie było homoseksualizmu.
Jednak jak na razie nauka nie jest w stanie rozpracować skąd się bierze u kogoś homoseksualizm, jest nabyty, wrodzony czy może jest wypadkową obu tych czynników.
Także bzdura, że na pewno jest nabyty - nie ma na to dowodów póki co ale tęczowi twierdzą, że jest wrodzony, a to również nie jest udowodnione
@MichalLachim: z braku argumentów merytorycznych sprowadzasz sprawę do absurdu. Badania naukowe polegają właśnie na tym, że przeprowadza się je w pewnym rygorze metodologicznym, który decyduje o uniwersalności i ponadczasowości odkrywanych i dokumentowanych kwestii. Jeżeli twierdzisz inaczej, to niestety unosisz się w oparach absurdu, a to Twoja postawa nie ma nic wspólnego z naukowością. Tak się głupio składa, że np. badania przeprowadzane na bliźniakach jednojajowych, w których tylko jedno było homoseksualne dowodzą
@4tek: Tak się składa, że jeżeli jeden bliźniak jest homo, to jest znacznie większa szansa na to że drugi też jest homo. Poza tym, to nie działa w skali 1:1. Stare badania nie są uznawane, ponieważ mają właśnie błędną metodologię. 95% badań nie dowodzi żeby homo był chorobą a ty nadal posługuj się tymi 5%.
@MichalLachim: niestety współczesne badania nad tą kwestią obarczone są za to "błędem ideologicznym". Jednakże to Ty sugerujesz podłoże biologiczne tej kwestii, które byłoby przesłanką za chorobowym tłem tej przypadłości. Z dużym prawdopodobieństwem mamy do czynienia z pewnymi uwarunkowaniami genetycznymi, które muszą jednak zetknąć się z czynnikiem społecznym. Stąd twierdzenie, że nachalna homopropaganda intensyfikuje skalę tego zjawiska nie jest pozbawione sensu oraz - co najważniejsze - oderwane od stanu wiedzy naukowej.
@4tek: czym w ogóle jest ta "homopropaganda", jakie są te czynniki intensyfikujące zjawisko? Mówienie że geje pownni mieć takie sama prawa do związków czy adopcji nie wydają się oddziaływać na jakiekolwiek predyspozycje, a o to na ogół pienią się homofobicy różnej maści. Chodzi o sam widok gejów? Bo te wszystkie słynne "kolorowe parady"to raczej ich fantazje, chyba tylko na niemieckiej love parade można zobaczyć różne dziwne pedalskie rzeczy, na pewno nie
@Elaviart:

czym w ogóle jest ta "homopropaganda", jakie są te czynniki intensyfikujące zjawisko?


to nachalne i publiczne przedstawianie dysfunkcji jako atrakcyjnej normy. Znamienne, że homoseksualizm przestał być oficjalnie uznawany za zaburzenie seksualności z pobudek czysto ideologicznych pod presją lewicowych środowisk.

Mówienie że geje pownni mieć takie sama prawa do związków


Nikt nie odmawia gejom i lesbijkom prawa do tworzenia związków. Sprzeciwy budzą jedynie próby zrównania takich par z tradycyjnymi rodzinami, których
@MichalLachim: terroryzm politpoprawności w środowisku naukowym sięgnął granic absurdu (kojarzysz głośny przypadek Watsona z początku tego roku?). Psychiatrzy z Indii i Chin nie chcą być skazywani na naukową infamię ¯\_(ツ)_/¯
to nachalne i publiczne przedstawianie dysfunkcji jako atrakcyjnej normy

@4tek: Na pytanie czym jest homopropaganda odpowiedziałeś, że to promowanie homoseksualizmu. Zapytałem o konkrety, jeśli nie potrafisz ująć ich w definicję posłuż się przykładem. Gdzie w ogóle ktoś ci pokazuje homoseksualizm jako atrakcyjna norma i jak para facetów może być atrakcyjna dla kogokolwiek poza gejami?

Znamienne, że homoseksualizm przestał być oficjalnie uznawany za zaburzenie seksualności z pobudek czysto ideologicznych pod presją lewicowych