Wpis z mikrobloga

Kiedy pojawił się na torze Robert Kubica, przestrzegałem, że normalnemu człowiekowi odebrano by prawo jazdy, a z racji jego licznych wypadków nie dostałby on nawet licencji na taksówkę. Ale zachwyt nad panem Robertem był coraz większy, nawet gdy fruwał on konkurentom nad głowami albo mało co nie ginął w wypadkach. Jakimś dziwacznym trafem podkreślano jego dzielność, brawurę, gdy był to moim zdaniem zwyczajny brak umiejętności.
#kubica #f1
  • 5
  • Odpowiedz