Wpis z mikrobloga

@play_polska

Szanowny Playu,
tl:dr
szanujmy wzajemnie swój czas, bo tracicie go zarówno wy jak i ja (pewnie inni klienci też).
Dzisiaj zadzwoniła do mnie konsultantka z ofertą, którą można streścić:
"wprawdzie będzie pan płacił sporo więcej niż obecnie, ale w zamian dostanie Pan 2 razy gorszy telefon, niż ma Pan teraz"

Zacznę od przedziwnego zbiegu okoliczności.
Wczoraj rano kontaktował się ze mną (za moją prośbą) przedstawiciel Nju i tego samego dnia, po kilku miesiącach bez kontaktu, zadzwoniła obsługa klienta Play z nową ofertą. Dla naszej dobrej dalszej współpracy uznajmy to za czysty przypadek, bo zgód na profilowanie, o ile się nie mylę nie udzielałem (dość stara umowa).

Przejdźmy do propozycji, którą otrzymałem bo to jej dotyczy wspomniana strata czasu.
Konsultantka doskonale widziała z jakiego smarfona korzystam na co dzień, bo przytoczyła jego nazwę. Jest to telefon świeży, mający premierę mniej niż pół roku temu, o topowej specyfikacji, ale należący mniej medialnej marki. Mimo tego dostałem ofertę z telefonem (niskopółkowym J6 od Samsunga) i wzrostem abonamentu blisko 50%. Po przedstawieniu tak świetnie dobranej oferty, już się człowiekowi nawet nie chce dalej rozmawiać o kolejnych opcjach.

Być może oferta była przedstawiona z uwagi na nieznajomość rynku smartfonów przez obsługę call center. Może warto przeszkolić mocniej personel, aby obcobrzmiąca marka nie myliła konsultantów.

Zawołam też @OrangeEkspert, bo to chyba do was należy Nju, że być może połączenia przychodzące z waszych numerów są bacznie obserwowane przez konkurencję, choć mógł być to przypadek w co gorąco wierzę.
  • 1