Wpis z mikrobloga

@Wilczek03: Jak nie wiadomo o co chodzi - to wiadomo o co chodzi. O kasę.

Wystarczy porównać jakie () zasięgi (/modnesłowo>) mają na jutubie kanały "prawackie" (zwłaszcza skrajne) i "lewackie". Wystarczy sobie przypomnieć jak niesamowitym biznesem, w swoim czasie, był handel wszelkiej maści "patriotycznymi" gadżetami. Wystarczy spojrzeć jakie niesamowite kariery robią ludzie, którzy znani byli z pompowania na wspomnianym jutubie prawackich treści.

Wbrew psychoprawackim bajaniom, publiczne bycie "lewakiem" jest skrajnie nieopłacalne