[piotre-gie]

Jestem aktualnie w #tychy , czyli na #slask
Powiedzcie proszę, jak rozmawiać z miejscowymi i jakich wyrażeń unikać. Słyszałem już jak jedna osoba mówi, że na polu jest zimno. Jak tu przetrwać zderzenie z inną cywilizacją?

[taniearbuzy]

@piotre-gie: na Slasku nie mowi sie "na polu", jesli smierdzialo od niego cebulą to znaczy, że jest takim samym gorolem jak i ty

[piotre-gie]

@taniearbuzy ja jestem człowiekiem lasu, więc wypraszam sobie. Mówię ci, że normalnie kobieta powiedziała "na polu"

[AchtKommaAcht]

@piotre-gie: może pracowała na polu

[n.....a]

@piotre-gie chyba w Krakowie jesteś a nie w Tychach. Sprawdź lepiej dokładnie.

A poza tym kolegą od tanich arbuzów dobrze Cię wyjaśnił XD

[zagu]

@piotre-gie: Unikać tematów Sosnowca, Warszawy i będzie dobrze. Ślązacy to generalnie bardzo mili ludzie. Chyba, że akurat nie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Po prostu idź przed siebie i co chwilę rzucaj jakieś śląskie teksty: hasiok, farorz, sztrom, byfyj, frela - miejscowi nie będą zwracać uwagi, a gorole będą cię omijać z daleka ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Judasz_]

@piotre-gie Musisz w tasi nosić wugiel. A jak Ci powiedzą, że ancug jedzie za godzinę to musisz szybko biegnąc na stację ( ͡º ͜ʖ͡º)

[Angel_of_death]

@Judasz_
@piotre-gie ancug to pociąg pośpieszny ( ͡º ͜ʖ͡º)

[Judasz_]

@Angel_of_death Cicho nie mów mu. Raz się spóźni to się nauczy i poczeka do niedzieli ( ͡º ͜ʖ͡º)

[Jeden_rabin]

@piotre-gie: Zapytaj się kogoś "Kaj kupię kibel sztrumu?"

[wyjalowiony]

@Jeden_rabin sztrUmu?
( ͡° ʖ̯ ͡°)