Aktywne Wpisy
robertx +433
ŚWIADKOWIE JEHOWY NIKOGO NIE KRZYWDZĄ MORDO!!!!!!
Ciocia mojej żony leży i umiera w szpitalu. W poniedziałek miała wypadek samochodowy, jak każdy ŚJ miała przy sobie oświadczenie, że odmawia przyjęcia krwi nawet w obliczu zagrożenia życia. Taki dokument ma niestety moc prawną i lekarze są bezsilni.
Ma krwawienie wewnętrzne, hemoglobina leci na pysk (aktualnie poniżej 5!!!), jest podpięta do respiratora.
Nikt jej nie operuje bo w jej stanie bez możliwości podania krwi żadna
Ciocia mojej żony leży i umiera w szpitalu. W poniedziałek miała wypadek samochodowy, jak każdy ŚJ miała przy sobie oświadczenie, że odmawia przyjęcia krwi nawet w obliczu zagrożenia życia. Taki dokument ma niestety moc prawną i lekarze są bezsilni.
Ma krwawienie wewnętrzne, hemoglobina leci na pysk (aktualnie poniżej 5!!!), jest podpięta do respiratora.
Nikt jej nie operuje bo w jej stanie bez możliwości podania krwi żadna
A więc xD jestem z dziewczyną od roku, dobrze się dogadywaliśmy, łóżko bez problemów, no po prostu sielanka, powoli zaczynałem myśleć o zaręczynach. Ale od 2 tygodni wychodziła popołudniami, tłumacząc, że idzie do koleżanki. Pierwszy dzień, drugi nawet trzeci uwierzyłem. Ale kolejnego dnia zacząłem ją podpytywać o co właściwie chodzi, dlaczego zaczęła spotykać się ze znajomą, z którą nie utrzymywała kontaktów przez kilka lat. Zaczęła coś kręcić "a bo wiesz, babskie sprawy itp). Przestałem sypiać, zacząłem się martwić. Bolec na boku pasowałby w tą historię i wiele dni o tym myślałem. Myślałem że nam się układało, bo dawałem z siebie wszystko. Postanowiłem ją raz śledzić (specjalnie zwolniłem się z pracy, żeby zobaczyć co właściwie robi) i po kilku minutach jazdy za nią wylądowaliśmy pod...blokiem tej znajomej xD teraz już miałem małego mindfucka, o #!$%@? tu chodzi, może to nie bolec tylko kuciapa na boku?
No i dziś się wyjaśniło. Koło godziny 10 rano (moja pora śniadanka i czas na kontakt z innymi) dostaję sms "jeśli możesz to zwolnij się dziś szybciej z pracy, bo jest pewna sprawa, którą chciałabym z Tobą omówić" i mnie #!$%@?ło xD czyli jednak, albo lesba, albo inna chora relacja. Rok czasu jak krew w piach, w głowie już miałem tylko "jak #!$%@?ć loszkę z mieszkania na 10 sposobów"
godzina 15, wchodzę do domu, ona siedzi już na kanapie, uśmiecha się i zaprasza. Nawet nie wiecie jaki wtedy zesrany byłem poznać prawdę. Pytam w końcu o co chodzi.
Chcecie wiedzieć co to było prawda? A więc...
#truestory #logikarozowychpaskow #zwiazki #przegryw
gnije xD no ale lepsze to niż bolec na boku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tyle w temacie
Przestałem #!$%@? czytać
Ale kupiłeś czy nie? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A błąd, bo warto xd
czyli miała...