to historia dla tych co tak wierzą w nowe samochody z salonu xD.
Klient kupił dziś ode mnie samochód marki XYZ z 2018 roku i zostawił w rozliczeniu swój stary samochód z 2011 roku - również ta sama marka XYZ. Pierwszy właściciel, krajowy, 0 szkód z OC i AC przez okres 8 lat. Kupił go w salonie XYZ jako nowy samochód. Wyciągam miernik i no ok dla pewności zmierzę...
Dodam, że klient jest osobą bardzo wiarygodną i na pewno mnie nie okłamał z tą historią - on naprawdę o tym nie wiedział, było widać po reakcji i złości.
Tak się robi w balona klientów w Polsce, nikt mu nawet nie powiedział tego przy zakupie w Autoryzowanym Salonie.
Rada dla Was, nie wierzcie we wszystko co powie doradca z Salonu nawet jak będzie to Ferrari. Sprawdzajcie nawet nowe samochody przed zakupem. To już u mnie 2 taka sytuacja od początku roku.
@lemansblue: jeszcze auto czeka w specjalnej sali, dostajesz kwiaty, maskotkę a samochód ma wielką czerwoną kokardę, możesz zobaczyć Zahara jak odbiera Lexusa, osobiście go nie lubię ale pokazał jak to wygląda
@Piratez tez daje czerwone wino klientom. Mnie te dodatki nie interesują bo i tak wiem ze za każdą butelkę takiego wina placi klient. Miły gest i tyle. Na pewno klient to zapamięta pozytywnie. Chodzi mi bardziej o temat główny czyli powloka lakiernicza. Ostatnio widziałem w ASO VW nowego Tourana z lakierowanym tylnym blotnikiem. Bylo to zrobione fatalnie, laik pewnie tego nie zauważy ale dla osoby z branży to niedopuszczalne. Pewnie juz sie
@lemansblue: trzeba jeszcze ocenić, czy to robota z powodu jakiejś szkody, czy na przykład poprawka w fabryce. Ja miałem do czynienia z alfą 159, która miała warstwę lakieru na całej powierzchni w granicach 240 mikronów i nie ma szans, że była kiedykolwiek naprawiana przez właściciela, czyli taką ją odebrał w salonie. Po fachowej ocenie powłoki kilka osób stwierdziło, że nie ma żadnych sladów ingerencji. Być może nadwozie nie przeszło kontroli jakości
@bthzz tutaj lakierowania w fabryce na pewno nie było. W fabryce caly samochod wraca i jest malowany. A cała prawa strona, gdzie na błotniku tylnym wartosci 500-800 na małym obszarze reszta strony 200 mikronów A cała reszta samochodu 110 mikronów świadczą o jakims przetarciu lub innej szkodzie. Troche sie na tym znam ( ͡º͜ʖ͡º) byc moze zle zjechał z lawety albo byl przetarty gdzies na placu
@lemansblue: Słyszałem, że samochody które złapały szkodę na etapie prodykcyjnym lub transportowym idą na testówki do salonu. Praktyka sprzedawania czegoś takiego jako nowy, to czyste #!$%@?ństwo i szkoda mi ludzi którzy stwierdzą, że raz w życiu się szarpną i kupią nowy, a tam taki kwiatek.
Przypomnij mi, czy to Ty jesteś powiązany z firmą automeritum? Planuję za 1-2 lata wymienić samochód na 5 letnią klasę premium xD i pomału zaczynam rozeznawać
@lemansblue: Ciekawi mnie jak wygląda leasing na samochody używane i z jakimi kosztami się wiąże, bo nie wiem czy ciułać gotówkę, czy może opłaci mi się skorzystać z finansowania. Jeżeli nie chcesz się tu rozpisywać, to mam odblokowany priv.
@poczekaj: Dlaczego miałyby iść na testówki? Jeśli auto jest pod klienta, a ma się na placu identyczny kolor to np. przekłada się drzwi, a szkodę się rozlicza. Dodatkowo większość felerów z transportu to jakieś odpryski na felgach.
@lemansblue: A co miał Ci klient powiedzieć? Może robił u Mirka za płotem. Miałem klienta, który twierdził, że wszystko robione w ASO, a szyba z NordGlassa. :)
@powrutkrula tak jak mowilem klient na pewno nie ściemnial. A co do szyby to trzeba byc bardzo rozrzutnym zeby wymieniać ja w ASO za 2 lub czasem 3 razy tyle ( ͡º͜ʖ͡º)
to historia dla tych co tak wierzą w nowe samochody z salonu xD.
Klient kupił dziś ode mnie samochód marki XYZ z 2018 roku i zostawił w rozliczeniu swój stary samochód z 2011 roku - również ta sama marka XYZ. Pierwszy właściciel, krajowy, 0 szkód z OC i AC przez okres 8 lat. Kupił go w salonie XYZ jako nowy samochód.
Wyciągam miernik i no ok dla pewności zmierzę...
Dodam, że klient jest osobą bardzo wiarygodną i na pewno mnie nie okłamał z tą historią - on naprawdę o tym nie wiedział, było widać po reakcji i złości.
Tak się robi w balona klientów w Polsce, nikt mu nawet nie powiedział tego przy zakupie w Autoryzowanym Salonie.
Rada dla Was, nie wierzcie we wszystko co powie doradca z Salonu nawet jak będzie to Ferrari. Sprawdzajcie nawet nowe samochody przed zakupem. To już u mnie 2 taka sytuacja od początku roku.
#motoryzacja #kupautozmikro
@lemansblue: Przypomniałeś mi ( ͡° ͜ʖ ͡°) https://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/aktualnosci/w-salonach-ferrari-nagminnie-cofano-liczniki/k49rg0y
najlepszy w vw - opisanie wszystkich ficzerow, pokazanie gdzie apteczka itd a na koniec czerwone wino
A co do mierzenia to czysta prawda. Takze sprawdzic specyfikacje zgodna z zakupem.
Przypomnij mi, czy to Ty jesteś powiązany z firmą automeritum? Planuję za 1-2 lata wymienić samochód na 5 letnią klasę premium xD i pomału zaczynam rozeznawać
@lemansblue: A co miał Ci klient powiedzieć? Może robił u Mirka za płotem. Miałem klienta, który twierdził, że wszystko robione w ASO, a szyba z NordGlassa. :)