[Serrrek]

1. NK zginął tak samo jak Ned Stark, Oberyn czy Robb. Zamiast zrobić swoje, zaorać wszystko i wszystkich zrobił głupi błąd i poszedł osobiście zaciukać chłopaczka na wózku, który #!$%@? mu szkodził.

2. Pozostanie tylu bohaterów przy życiu, gdzie wszyscy licytowali się jaki to nie będzie wśród nich pogrom to jakby nie patrzeć duża niespodzianka

Jak dla mnie OK i w duchu serialu. Jedyne co mogli sobie darować to kolejny raz ledwie stojący w pionie Jon Snow, otoczony miliardem przeciwników... machnie kilka razy mieczem i załatwione. Zabili go i uciekł #!$%@?

#got #gameofthrones #graotron

[Pytongino]

@Serrrek: Tam wszyscy tak przeżyli jak Jon - Sam, Brienne, Jaimie, Robak, Podrick, wszystkich ich otoczyli nieumarli w ilościach hurtowych, a i tak przeżyli.

[Serrrek]

@Pytongino: No tak, głupie to straszliwie. Ale jakby nie patrzeć surprise jest

[knoor]

@Serrrek: Meh, ale to jak z hejtowaniem popularnych rzeczy, by wydawać się interesującym - takie fabularne surprise dla samego surprise uważam za średnie.

[Serrrek]

@knoor: Właściwie to nie rozumiem co ma jedno do drugiego

[hellomense]

@Serrrek: nie mogli usmiercic duzo osob, dosc logiczne, przeciez bedzie druga wojna. Z Cersei.

[knoor]

@Serrrek: Robienie fabuły tak, żeby zaskakiwać widza nie sprawia, że historia automatycznie jest przez to interesująca.

[Serrrek]

@knoor: Ale jest to bardzo ważny element w serialu

[Gerard_z_Libii]

@Serrrek: jeszcze straszna niekonsekwencja w efekcie działania broni na zombiaki. Raz się rozsypują od walyriańskiej stali i smoczego szkła prawie w proch (jak np. olbrzym), innym razem padają od jednego ciosu ale w dość "zbitej" formie, a innym razem zachowują się bardziej jak zwykli ludzie. Podobnie z ich reakcją na ogień. Te zapalone bronie praktycznie nic nie dawały tym razem, a w poprzednich odcinkach niemal skwierczeli od ognia i wydawali się

[Pytongino]

@joyko: Tak, na 90% jestem tego pewien, gdy Jon wbiegał do zamku to Robark wywijał w kółeczku nieumarłych włócznią