Wpis z mikrobloga

Cześć,

poradnik został zaktualizowany i zostały dodane do niego polecane osoby, które sprawdziły się w odlewkach, sprzedaży flakonów itp. także jakaś ściągawka dla potomnych już będzie, natomiast chciałbym przejść do meritum, czyli opisu zapachu którego pewnie się nie spodziewacie.

Wiosna jest takim fajnym czasem, gdzie przeplatają się bardzo ciepłe dni z tymi zimniejszymi i daje nam to szansę na wypróbowanie zapachów lżejszych na wyższe temperatury i nadal tych cięższych (w szczególności chodzi o wieczory).
Ja oczywiście jak i Wy skorzystałem już z typowo letnich zapachów, ale także wykorzystałem szansę na to, aby założyć na siebie coś słodszego, cięższego i bardziej pasującego do zdecydowanie niższych temperatur.
Chciałbym się podzielić z Wami moimi wrażeniami, na temat zapachu i marki, która u każdego gdzieś w życiu się przewinęła. Tą marką jest Playboy, a zapach VIP Black Edition.
Idąc za polskim wydaniem fragnatiki:
Playboy VIP for Him Black Edition marki Playboy to aromatyczno - owocowe perfumy dla mężczyzn. Playboy VIP for Him Black Edition został wydany w 2014 roku.
Perfumy zawierają takie składniki, jak ananas, bergamotka, żywice, tymianek, orzech laskowy, cynamon, nuty drzewne, paczula i skóra.

Kolejny raz to powtórzę - nie jestem wielkim wielbicielem słodkich zapachów, ale patrząc na skład tych perfum nie mogłem przejść koło nich obojętnie i ich najzwyczajniej nie spróbować, bo jak na Playboya ten skład jest conajmniej intrygujący moim zdaniem.

Otwarcie jest słodkie, lekko alkoholowe, ale o wiele mniej niż zdarzyło mi się to przy nowych wypustach marek z kategorii designerskich.
Od razu przeszyła mnie na wskroś myśl - kurde, ja już gdzieś to wąchałem i to cholera wąchałem wiele razy, jednak nie mogłem dojść w głębi siebie, o jaki mi zapach chodzi.
Pierwszym skojarzeniem był Pure XS od Paco Rabanne, tylko XS jest bardziej owocowe, a tutaj ewidetnie zapach idzie w stronę balsamiczno-syropową.
Nie powiedziałbym, że otwarcie jest syntetyczne, tylko jest dość specyficzne przez swoją charakterystykę, która wychodzi od złożenia piramidy zapachowej.
Jest słodko, ciepło, balsamicznie, syropowo, czuć orzechy zdecydowanie gorszej jakości niż w Guerlain L'Eau, ananas tak jakby jest, ale dla Was, posiadaczy Zebry, Aventusa i innych klonów, jest to zupełnie inny ananas, taki jakby został wyjęty z puszki, zalany swoją własną zalewą i do tego wszystkiego został wymieszany z brązowym cukrem.
Prawdopodobnie to żywica tutaj daję taki ogólny, słodko-balsamiczny wydźwięk całej kompozycji.
Jest strasznie liniowo i od samego otwarcia, aż po głęboki dry down jest dokładnie tak samo - zapach absolutnie nie rozwija się, co może być plusem dla niektórych osób.

Przeprowadziłem testy nadgarstkowe, oraz jeden test globalny i muszę przyznać, że parametry ma bardzo fajne.
Projekcja na poziomie 1,5h, oraz trwałość 9-10h, przy 8 aplikacjach jest jak najbardziej godna pochwały i trzeba tylko przyklasnąć i jeszcze raz z zadowolenia przyklasnąć.
Niestety w tym wszystkim jest dość duża łyżka dziegciu i jest nią... syntetyczność.
O ile serio w otwarciu tego nie czuć, o tyle w głębokim dry downie ta syntetyczność jest jak dla mnie przytłaczająca - wiem, że dla niektórych to nie jest problem, bo lubią perfumy które są w całym swoim charakterze i kompozycji dość syntetyczne.
Żeby być uczciwym, to nie jest produkt Amouage, gdzie wprost wymaga się użycia bardzo dobrej jakości składników od samego początku do końca, więc trzeba to wpisać najzwyczajniej w charakter perfum i jego cenę.
Powiem Wam szczerze, że ciągle w tyle głowy stukała mi lekko obcasami myśl, do jakich perfum ten Playboy jest podobny i przyszedł mi z pomocą internet.
Ultra Male - bingo!
Tak, tak, dobrze czytacie, jest to najzwyczajniej Ultra Male!
Nie ma tutaj żadnej gruszki itp. ale uwierzcie mi, że gdyby ktoś mi dał próbkę na przetestowanie i powiedział, że jest to kolejny flanker JPG, to bym był w stanie w to uwierzyć.

Dziwiło mnie to, że przy tak ogromnej popularności zapachów marki Playboy, nie ma zbyt dużo informacji o nim, a jakieś wzmianki odnośnie podobieństwa do Ultra Male powinny być.
Myślę, że jest to spowodowane tym, że jest on najzywczajniej nigdzie niedostępny i trudno go przetestować.

Podsumowując, kolejny raz zostałem zaskoczony i jeśli byłbym wielbicielem słodkich zapachów, to używałbym go sobie jako casualowca na jesień, czy zimę, najzwyczajniej zlewając się nim i nie martwiąc o stan swojego portfela.
Z pewnością komplement za niego także by się znalazł.
Nie wiem jak wychodzi on w porównaniu do zwykłego VIP, ale patrząc po nutach, powinny być to inne zapachy.
Pewnie zrobili krótką, limitowaną serie tego zapachu i postanowili zrobić coś odbiegającego od oryginału :)

#perfumy #zainteresowania #hobby #scentlife
Pobierz dradziak - Cześć,

poradnik został zaktualizowany i zostały dodane do niego polecane ...
źródło: comment_d8yq5e5Gzy8frm8MLr0GPpv7PD5BWtsW.jpg
  • 9
@celuch1920
Jak napisałem - zwykła ciekawość i nic więcej :)
Myślę, że tu chodzi tylko i wyłącznie o jakieś podobieństwa chemiczne i stąd takie wrażenia.
Żeby nie było, nie jest to klon, ale jest bardzo podobny vibe i strzelam, że w blind teście wiele osób byłoby zaskoczonych rezultatami :D