Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Kiedyś miałem praktyki na policji. We krwi (z domu rodzinnego wyniosłem) mam używanie zwrotów grzecznościowych i tak do każdego mówiłem "Dzień Dobry", jeśli widziałem go pierwszy raz na oczy. Pewnego razu wprowadzali na przesłuchanie jakiegoś gościa, który był recydywistą (a tym razem oskarżonym o morderstwo). Jako, że myślałem, że to normalny funkcjonariusz (typ wyglądał normalnie, a czesto i policjanci wyglądają jak patusy, żeby sie wtopic w srodowisko gangusow) to normalnie powiedziałem "Dzien dobry". Potem przyszedl jakis tam przelozony i do mnie z tekstem, ze jestem za miły i zacytował tego gangusa "O #!$%@?, ale tu macie kulturke".
#praktyki #truestory i moze troche #heheszki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
  • 62
@AnonimoweMirkoWyznania: Ja miałem sytuację odwrotną ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Gdy pewnego pięknego dnia prowadzali mnie po komendzie, kajdanki schowane pod marynarką, ręce skute z przodu, ja pod krawatem, to wszyscy „młodzi” mi dzień dobry mówili ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
Obczajali się po wyciągnięciu ręki do powitania.
A tu
@buczubuczu: ludzie recydywy raczej nie używają zwrotów grzecznościowych bo to oznaka słabości. Nie życzy się miłego dnia, nie mówi się dobranoc czy dziękuję. Takich zwrotów używają tylko frajerzy i słabi. Recydywa ma być twardy.
@AnonimoweMirkoWyznania: To u mnie z kolei na studiach, zabrali nas na wycieczkę kilkudniową i przy okazji do zakładu karnego. Tak w ramach zajęć z psychologii i radzenia sobie ze stresem. I gdzieś tam chodzimy ktoś opowiada o tej pracy. W pewnym momencie z jakiegoś powodu się odłączyłam. Nie pamiętam, czy było to celowe czy przypadek, ale ruszyłam żwawo, chcąc znaleźć grupę i spotkałam jednego z więźniów. Taka gadka, śmieszki, on rzuca
@buczubuczu: dokładnie tak jak napisałeś. Takie ich pato myślenie. Jak ktoś jest kulturalny to frajer i gej. Nie ogarniam tego ale tak właśnie myślą więźniowie. Wiem bo mam kumpla co siedział pół roku w areszcie za niewinność i jak opowiadal jakie głupie zasady tam panują to nie wiedziałem czy śmiać się czy plakac. Kumpel mówił że po miesiącu z tymi debilami nie myślał nawet o tym żeby wyjść na wolność bo