Wpis z mikrobloga

@ango199169: no, że nie wiem, póki się nie ustabilizowały, to miałem napady dziwnej wesołości, albo smutku, czasem się nie mogłem skupić, albo łaziłem w kółko trochę jak na spidzie. Ale generalnie jest ok, kontrolujesz wszystko
edit: ale na każdego działa inaczej, więc się nie sugeruj za bardzo
@ango199169: ja miałam szczęście, bo zaczęłam zażywanie bodaj sertraliny na początku przerwy świątecznej wielkanocnej – przez pierwsze dni czułam jakby mnie ktoś młotem uderzał o głowę. Parę wolnych dni było właśnie w sam raz żeby przetrwać sam początek, potem już nie było tak źle. Ale to jest sprawa indywidualna – każdy reaguje inaczej i są też różne leki podawane na start :)