Wpis z mikrobloga

A co, kreweteczki by się zjadło, jajeczka na bekonie w koperkowej polewie z sosikiem szefa kuchni? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Bo "hurr w londynowie tak dają to w polsce też mi się takie należy i w sumie to ja to jem te rzeczy na co dzień więc co za problem"? Nawet mi Ciebie nie żal xD


@Plp_: ale musisz mieć #!$%@? życie jak dla ciebie krewetki i
@Premier_Tux: Później dziwota, błonnika brakuje (biały chleb), owoców, warzyw, napojów i będą zaparcia, im bliżej porodu, tym więcej mam korzysta z lewatywy i dziecku po porodzie trzeba wstrzykiwać K2, konowały.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Premier_Tux: w Rzeszowie podobne śniadanie. Moja po porodzie na śniadanie dostała 3 kromki chleba, 3 plasterki gównoszynki i taka sama kostka masła. Na obiad coś krupniko-podobne; niezjadliwe totalnie.