Wpis z mikrobloga

@NoMercyIncluded: Pokazałam powikłaniom ładnego faka. Trochę lekko niedowidziałam, ale też już jest ok. Wszystko dzięki opiece i błyskawicznemu leczeniu, jak wchodzę do internisty z katarem to i tak siedzę pół godziny i opowiadam, bo jak to usłyszałam „oni też chcą coś wiedzieć a wiecznie tylko flegmy i flegmy leczą”
@El_General_Magnifico: predyspozycje genetyczne czyli mutacja genu V, jakieś dziurki w sercu? Poryczałam się. Szkoda, że nie miała tyle szczęścia co ja.