Oglądałem wszystkie treki oglądałem też discovery trekiem tego nazwać nie można, prędzej Rihanna w kosmosie Z nudów odpaliłem tak zachwalany Orville. Pierwsze pare odcinków dość mieszane odczucia, komedia/parodia/pastisz ST cholera wie. Od połowy 1 sezonu zaczął robić się klimat, od drugiego sezonu bardziej trekowo niż to całe STD mieszanka voy+tng+entreprise. Nie mam wątpliwości obie produkcje powinny zamienić się tytułami. Chce żeby nakręcili jeszcze pare sezonów.
@secondreality: drugi sezon był dramatyczny. Pierwsze jakoś jeszcze wytrzymałem. Star Treka oczywiście. Teraz czytam serię Expanse, później wezmę się za serial - polecam.
@secondreality: na Star Trek Disappointment - szkoda oczu, nie wspomnę o czasie na tego crapa. Widziałem pierwszy sezon (a właściwie po 3 odcinkach aktywnie przewijałem) i drugiego nie mam zamiaru oglądać.
Dymy kończą się tam, gdzie komuś może stać się realna krzywda. To co zrobił Tyburski były bardzo niebezpieczne i jako koneserowi patologi jest mi smutno. Należy to potępić.
Z nudów odpaliłem tak zachwalany Orville. Pierwsze pare odcinków dość mieszane odczucia, komedia/parodia/pastisz ST cholera wie. Od połowy 1 sezonu zaczął robić się klimat, od drugiego sezonu bardziej trekowo niż to całe STD mieszanka voy+tng+entreprise. Nie mam wątpliwości obie produkcje powinny zamienić się tytułami. Chce żeby nakręcili jeszcze pare sezonów.
#orville #startrek #discovery