Wpis z mikrobloga

11/100 #100perfum #perfumy #perfumowedissy

Jak co niedzielę, wrzucam krótkiego dissa na damskie perfumy, które POTĘŻNIE mnie męczą. Zapewne wiele osób się ze mną nie zgodzi, ale trudno ( ͡° ͜ʖ ͡°) Tym razem damskie!

Lancome La Vie Est Belle

Łódzkie tramwaje mienią się zapachami niczym tęcza kolorami. W szczególności latem, gdzie na zewnątrz mamy 30 stopni, a w środku tramwaju klimat niczym w słoneczny dzień na Saharze. Wtedy najczęściej wśród tłumu pojawia się ONA, cała oblana LVEB. Każde zaciągnięcie się tym zapachem powoduje u mnie skok insulinowy i muszę się jak najszybciej stamtąd ewakuować, żeby nie dostać cukrzycy.

W przypadku tych perfum, mój "hejt" na nie skierowany jest bardziej w jego użytkowniczki. Zapach, który moim zdaniem jest typowo zimowy, latem dusi, co nie zmienia faktu, że zawsze znajdą się jakieś nienaostrzone włócznie, które w upalne dni potrafią wylać na siebie pół flakonu.

Pachnie jak waniliowe lody, do których ktoś przez przypadek wsypał całą torebkę cukru, zamiast łyżeczki i jeden malutki owoc. Charakteryzuje je mdła, ulepiasta słodycz, projektująca do tego stopnia, że szybko wypełnia pomieszczenie i powoduje nudności u niczego niespodziewających się ludzi w zasięgu rażenia.

Nie cierpię ich, a czuć je praktycznie na każdym kroku. Nie da się uciec przed tym smrodem.

Typ: Floral Fruity Gourmand
Zapach: 3/10
Trwałość: 8/10
Projekcja: 9/10
Oryginalność: 1/10
Podobne zapachy: Viktor&Rolf Flowerbomb, Agent Provocateur Fatale
Cena: ok. 350zł za 100ml

PS. Jakby ktoś chciał, to pokażę zdjęcie flakonu, bo moja mama kiedyś kupiła je na promocji.

tl;dr

Pobierz KaraczenMasta - 11/100 #100perfum #perfumy #perfumowedissy

Jak co niedzielę, wrzuc...
źródło: comment_VSZnLIpNP0vZICHDZUbOYRg3VmwWbRUr.jpg
  • 5
@ZnubionekFan: Są mało charakterystyczne. Ja je poznaje po tym, że ciężko się oddycha w ich otoczeniu ( ͡° ͜ʖ ͡°) A jakie masz "wrażenia" z Sauvage i przeróżnymi klonami Aventusa? Bo ja nawet wczoraj przechodząc Piotrkowską czułem oba od co najmniej kilku osób.
@KaraczenMasta: Rzygam nimi, wszędzie ich pełno. Pójdziesz do galerii - 'Sausage', do baru - także. To samo PR One Million. A Piotrkowska wieczorem to ich epicentrum. Ogólnie to nie uważam obecnego flagowca Diora za zapach słaby, a jedynie za wyjątkowo nudny. Aventusa nie znam, jedynie klony. Nie rozumiem ich fenomenu, zwłaszcza Vibrant Leather, który już uważam za słaby i sztuczny zapach. Raz testowałem na nadgarstku, więc może być to niewymierna opinia.