Aktywne Wpisy
hasek34 +47
#slub #wesele #logikarozowychpaskow #zwiazki
siemanko, jak namówić różową na pieczonego świniaka na weselu ? Jako, że znam osobę która robi takie rzeczy miałbym to w dobrych pieniądzach i zrobiony na wypasie.
już próbowałem z bażantem i indykiem ale też nie chce (╯°□°)╯︵ ┻━┻
siemanko, jak namówić różową na pieczonego świniaka na weselu ? Jako, że znam osobę która robi takie rzeczy miałbym to w dobrych pieniądzach i zrobiony na wypasie.
już próbowałem z bażantem i indykiem ale też nie chce (╯°□°)╯︵ ┻━┻
WielkiNos +204
Jak co niedzielę, wrzucam krótkiego dissa na damskie perfumy, które POTĘŻNIE mnie męczą. Zapewne wiele osób się ze mną nie zgodzi, ale trudno ( ͡° ͜ʖ ͡°) Tym razem damskie!
Lancome La Vie Est Belle
Łódzkie tramwaje mienią się zapachami niczym tęcza kolorami. W szczególności latem, gdzie na zewnątrz mamy 30 stopni, a w środku tramwaju klimat niczym w słoneczny dzień na Saharze. Wtedy najczęściej wśród tłumu pojawia się ONA, cała oblana LVEB. Każde zaciągnięcie się tym zapachem powoduje u mnie skok insulinowy i muszę się jak najszybciej stamtąd ewakuować, żeby nie dostać cukrzycy.
W przypadku tych perfum, mój "hejt" na nie skierowany jest bardziej w jego użytkowniczki. Zapach, który moim zdaniem jest typowo zimowy, latem dusi, co nie zmienia faktu, że zawsze znajdą się jakieś nienaostrzone włócznie, które w upalne dni potrafią wylać na siebie pół flakonu.
Pachnie jak waniliowe lody, do których ktoś przez przypadek wsypał całą torebkę cukru, zamiast łyżeczki i jeden malutki owoc. Charakteryzuje je mdła, ulepiasta słodycz, projektująca do tego stopnia, że szybko wypełnia pomieszczenie i powoduje nudności u niczego niespodziewających się ludzi w zasięgu rażenia.
Nie cierpię ich, a czuć je praktycznie na każdym kroku. Nie da się uciec przed tym smrodem.
Typ: Floral Fruity Gourmand
Zapach: 3/10
Trwałość: 8/10
Projekcja: 9/10
Oryginalność: 1/10
Podobne zapachy: Viktor&Rolf Flowerbomb, Agent Provocateur Fatale
Cena: ok. 350zł za 100ml
PS. Jakby ktoś chciał, to pokażę zdjęcie flakonu, bo moja mama kiedyś kupiła je na promocji.
tl;dr